Przypomnijmy, że na Facebooku powstała ostatnio strona "Zmora musi odejść". Jej założyciel ma sporo krytycznych uwag pod adresem prezesa Cash Broker Stali Gorzów. Zarzuca mu odejście z klubu takich ludzi jak Michał Kurzawski, Michał Kugler i Jacek Gumowski. Autor konta twierdzi również, że ze względu na prezesa z klubem pożegnał się Niels Kristian Iversen.
- Łącznie odejścia Iversena z osobą prezesa Zmory nie ma najmniejszego sensu - komentuje sprawę w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Władysław Komarnicki. - Proszę pamiętać, że są zawodnicy, którzy w pewnym momencie zmieniają po wielu latach otoczenia, bo potrzebują "kopa". To zupełnie normalne zjawisko. Zmora nie ma z tym nic wspólnego. Gdyby tylko mógł go zatrzymać, to na pewno by to zrobił. Zarzuty pod adresem prezesa w tym przypadku uważam za krzywdzące - przekonuje Komarnicki.
- A co do polityki kadrowej i odejścia pracowników, to pan Zmora byłby raczej szalony, gdyby pożegnał ludzi, którzy generowali dla klubu wielkie wartości. Zagrały chyba inne czynniki, o których nie chcę się wypowiadać - dodaje prezes honorowy.
Komarnicki nie ma żadnych wątpliwości. Prezesura Zmory powinna trwać w kolejnych sezonach. - To właściwy człowiek na właściwym miejscu. Będę go bronić. Dramat tego sportu polega na tym, że na stanowiska kierownicze trafiają ludzie, którzy kładą później kluby do grobu. Zmora tego nie zrobi. Poza tym, bronią go wyniki. Inne rzeczy i jakieś tarcia mnie nie za bardzo interesują - podsumowuje.
ZOBACZ WIDEO ROW ma pierwszeństwo w rozmowach z Tobiaszem Musielakiem (WIDEO)
Fanpage liczy 18 osób. Niezłe poruszenie wśród kibiców :D