Rune Holta ma za sobą kapitalny sezon. Jeździł jak natchniony. Został nawet nominowany do odkrycia sezonu na Gali PGE Ekstraligi. To dzięki niemu, w znacznej mierze, Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa zapewnił sobie spokojne utrzymanie w lidze. Teraz okazuje się, że Runego, mimo ustalenia warunków na kolejny sezon, może w Częstochowie zabraknąć.
Działacze Włókniarza przyznają, że docierają do nich niepokojące informacje. Słyszą o zainteresowaniu Holtą ze strony Get Well Toruń i Grupy Azoty Unii Tarnów. Mają jednak nadzieję, ze Rune nie zrobi jakiejś nieoczekiwanej wolty tuż przed otwarciem transferowego okna. Byłby w związku z tym pewien kłopot, bo w Częstochowie już wiedzą, że ciężko będzie o opcję awaryjną. Sondowano Przemysława Pawlickiego i Grzegorza Zengotę, ale ani jeden, ani drugi do Włókniarza nie przyjdą.
W tej chwili Włókniarz nie ma ani jednego krajowego zawodnika. Negocjacje z Tobiaszem Musielakiem trwają, ale ma on też inne oferty, więc sprawa nie jest taka oczywista. Czy jest ktoś w odwodzie. Kilka dni temu sporo mówiło się o Adrianie Miedzińskim, ale teraz klub nabrał w tej sprawie wody w usta.
ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym