Włókniarz martwi się o Holtę i dalej zaciekle walczy o Musielaka

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Rune Holta
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Rune Holta

Kilka dni temu Włókniarz pochwalił się ustaleniem warunków nowego kontraktu z Rune Holtą. Do częstochowskiego klubu docierają jednak niepokojące sygnały, że zawodnik szuka też innych rozwiązań.

Rune Holta ma za sobą kapitalny sezon. Jeździł jak natchniony. Został nawet nominowany do odkrycia sezonu na Gali PGE Ekstraligi. To dzięki niemu, w znacznej mierze, Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa zapewnił sobie spokojne utrzymanie w lidze. Teraz okazuje się, że Runego, mimo ustalenia warunków na kolejny sezon, może w Częstochowie zabraknąć.

Działacze Włókniarza przyznają, że docierają do nich niepokojące informacje. Słyszą o zainteresowaniu Holtą ze strony Get Well Toruń i Grupy Azoty Unii Tarnów. Mają jednak nadzieję, ze Rune nie zrobi jakiejś nieoczekiwanej wolty tuż przed otwarciem transferowego okna. Byłby w związku z tym pewien kłopot, bo w Częstochowie już wiedzą, że ciężko będzie o opcję awaryjną. Sondowano Przemysława Pawlickiego i Grzegorza Zengotę, ale ani jeden, ani drugi do Włókniarza nie przyjdą.

W tej chwili Włókniarz nie ma ani jednego krajowego zawodnika. Negocjacje z Tobiaszem Musielakiem trwają, ale ma on też inne oferty, więc sprawa nie jest taka oczywista. Czy jest ktoś w odwodzie. Kilka dni temu sporo mówiło się o Adrianie Miedzińskim, ale teraz klub nabrał w tej sprawie wody w usta.

ZOBACZ WIDEO Nowe pomysły na walkę z dopingiem w sporcie żużlowym

Źródło artykułu: