Patryk Dudek: Chcę wrócić do domu cały, zdrowy, z koalą, kangurem i leniwcem
Patryk Dudek z czystą głową leci do Australii na ostatni w tym roku turniej Grand Prix. - Chcę wrócić do domu cały, zdrowy, z koalą, kangurem i leniwcem - żartuje Polak, który jest o krok od wicemistrzostwa świata.
Jeśli nie wydarzy się żadna sensacja, żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra zakończy sezon w Grand Prix na drugim miejscu. To świetny wynik jak na debiut w elitarnych rozgrywkach. - Nie zmieniamy taktyki. Jedziemy po to, by zachować założone przed sezonem cele, a które zrealizowaliśmy z bardzo dużą nadwyżką. Ścigam się na żużlu, by dobrze się bawić i cieszyć moją jazdą kibiców. Z takimi nadziejami lecę do Australii - przyznał.
Na koniec rozmowy Dudek został zapytany o to, z czym skończy debiutancki sezon w Grand Prix. W domyśle chodziło oczywiście o kolor medalu. - Z nadzieją, że wrócę cały, zdrowy, z koalą, kangurem i leniwcem do domu - zażartował Patryk Dudek.
ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow bez presji na medalKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>