Pierwszy sezon po powrocie do ligowych zmagań Naturalna Medycyna PSŻ Poznań zakończyła na przegranym dwumeczu półfinałowym z GTM Startem Gniezno. Choć ekipie ze stolicy Wielkopolski nie udało się awansować do finału 2. Ligi Żużlowej, już sama rywalizacja w play-off była sukcesem.
Po sezonie działacze Naturalnej Medycyny PSŻ uzgodnili warunki nowych kontraktów z czołowymi zawodnikami drużyny. W klubie z Poznania nadal startować będą Władimir Borodulin i Frederik Jakobsen. Kwestią czasu jest dogadanie się z kolejnymi żużlowcami. - Wielu zawodników się do mnie odzywa, że chce jeździć w Poznaniu. Ja tych żużlowców przekazuje zarządowi. Dodaję również listę zawodników, których bym ja chciał, nawet daję kontakty i numery telefonów. Bardzo dobrze żyję z zawodnikami, którzy już u nas jeździli, dlatego również uczestniczyłem w negocjacjach przy sprawie kontaktu Jakobsena, ze względu na znajomość angielskiego. Starałem się pomóc, jednak robiłem to sporadycznie. Głównie to prezes i zarząd zatrudniają tych, o których ja proszę - powiedział Tomasz Bajerski w rozmowie z pszpoznan.com.pl.
Naturalna Medycyna PSŻ w 2018 roku będzie chciała poprawić wynik z tegorocznego sezonu. Skład w zespole z Poznania ma być mocniejszy, bo klub chce walczyć o coś więcej niż samo wejście do play-off. Marzeniem szkoleniowca drużyny z Wielkopolski jest walka o jeszcze bardziej ambitny cel.
- Moim marzeniem jest awans do PGE Ekstraligi z drużyną z Poznania. Ogólnie to jest dla mnie świetna sprawa i duży zaszczyt, że mogę być z drużyną od początku jej powstania po wielu latach przerwy. Marzeniem jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej i walka o mistrzostwo Polski, ale na to musimy jeszcze trochę poczekać - dodał Bajerski.
ZOBACZ WIDEO: TŻ Ostrovia - sezon 2017 na wesoło (WIDEO)