Sezon w Rosji pod dyktando Mega Łady. Togliatti szczęśliwe dla Polaków

Mateusz Kozanecki 29 Października 2017, 21:15

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

• Lotem Drozda. Grzegorz Drozd: Doyle uderzył modern speedway w twarz (felieton)

Zawodnicy Mega Łady Togliatti już w pierwszym meczu ligowym pokazali, że są silni nie tylko na papierze. Zwycięstwo w stosunku 63:27 nad zespołem Wostoka Władywostok było wymarzonym otwarciem. Podopieczni Olega Kurguskina odprawiali z kwitkiem kolejnych rywali niezależnie od tego czy jeździli u siebie, czy na wyjeździe.

Liga rosyjska

Ciekawiej było w dwumeczu o trzecie miejsce. STK Oktiabrskij wykorzystało brak Wadima Tarasienki w pierwszym spotkaniu i odniosło jedyne w sezonie zwycięstwo (48:42). W rewanżu zawodnicy Flura Kalimullina długo stawiali opór, ale ostatecznie brąz przypadł w udziale Wostokowi Władywostok.

Indywidualnie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem w lidze był Artiom Łaguta. 27-latek wygrał 25 spośród 36 wyścigów, w których wziął udział, a jego średnia wyniosła 2,806 pkt/bieg. Drugie miejsce w klasyfikacji zajął Renat Gafurow, który długo dorównywał swojemu klubowemu koledze, ale zaliczył słabszą końcówkę sezonu. Kapitalnie spisywał się także Denis Gizatullin (2,325).

Co ciekawe, żaden z wymienionej wyżej trójki zawodników nie sięgnął po złoto w Indywidualnych Mistrzostwach Rosji. Tytuł ten przypadł w udziale Andriejowi Kudriaszowowi, który w biegu dodatkowym pokonał Gafurowa. Łaguta wywalczył "tylko" brąz. Całe podium zajęli zatem przedstawiciele Mega Łady.

Ponadto Mega Łada Togliatti bez większych problemów triumfowała w Pucharze Rosji Par, a zawodnik tego klubu, Gleb Czugunow, sięgnął po złoto w mistrzostwach do lat 21. Dwa pozostałe tytuły, a więc Drużynowe Mistrzostwo Rosji Juniorów oraz mistrzostwo do lat 19, przypadło w udziale Wostokowi. Najlepszym młodzieżowcem został Paweł Łaguta.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że w Rosji pojawiła się cała grupa utalentowanych młodzieżowców. Oprócz Czugunowa, którego talent eksplodował podczas Drużynowego Pucharu Świata, oraz Łaguty o sile rosyjskiego żużla mogą stanowić w przyszłości m.in. Arsłan Fajzulin, Mark Karion czy Witalij Kotlar. Zaledwie 17-letni Karion popisał się niesamowitym wyczynem. Był bowiem jedynym zawodnikiem, który w meczu ligowym zdołał wywalczyć 20 punktów. Miało to miejsce podczas wyjazdowego spotkania Wostoka w Oktiabrskim. Karionem dzięki temu zainteresował się jeden z polskich drugoligowców, ale nie wiadomo czy rozmowy uda się sfinalizować.

Wydarzeniem roku w Rosji były zawody Grand Prix Challenge, które odbyły się 19 sierpnia na Stadionie im. Anatolija Stiepanowa w Togliatti. Zawody reklamowane były już od początku sezonu, a na trybunach zasiadł komplet piętnastu tysięcy widzów. Togliatti okazało się szczęśliwe dla Polaków. W turnieju triumfował Przemysław Pawlicki, a trzeci był Patryk Dudek. Do Grand Prix awansował także ulubieniec publiczności, Artiom Łaguta.

Organizacja GP Challenge to nie jedyna dobra informacja dla rosyjskiego żużla. Zespół zajęł trzecie miejsce w Drużynowym Pucharze Świata, a ponadto, dzięki wsparciu ze strony Ministerstwa Sportu, poczynione zostały starania, aby w Rosji odbyły się rozgrywki 1. Ligi. W dniach 4-5 sierpnia w Saławacie odbyły się turnieje, które mają zapoczątkować istnienie drugiej klasy rozgrywkowej na wschodzie.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>