Fogo Unia zaprezentuje skład dwóch drużyn

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej ogląda bieg z parku maszyn
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej ogląda bieg z parku maszyn

Na początku przyszłego tygodnia dojdzie do sytuacji, jakiej w polskim żużlu od lat nie było. Fogo Unia dokona prezentacji dwóch swoich drużyn. Pierwsza rywalizować będzie w Ekstralidze, a druga w 2. Lidze Żużlowej

W tym artykule dowiesz się o:

Fuzja Fogo Unii z Kolejarz Rawicz jest już w zasadzie pewna. Na mocy porozumienia leszczyński klub będzie mieć w swoich rękach dwie drużyny. W tym tygodniu potwierdzono już, że liderem zespołu w 2. Lidze Żużlowej będzie Damian Baliński, który oficjalnie podpisał swój kontrakt.

Kibice nadal się jednak niecierpliwią, bo Fogo Unia nie ogłosiła jeszcze kadry pierwszego zespołu, do którego dołączyć mają nowi zawodnicy - Jarosław Hampel i Brady Kurtz. W Lesznie mają plan, by zrobić to na początku zbliżającego się tygodnia. Wszystko wskazuje na to, że mistrzowie Polski za jednym zamachem zaprezentują zarówno swój pierwszy, jak i drugi zespół.

W zasadzie przesądzone jest to, że w 2-ligowej Unii startować będzie Adam Skórnicki. Negocjacje z nim, a także kilkoma innymi zawodnikami, prowadził w ostatnich dniach prezes Kolejarza Rawicz, Andrzej Kuźbicki. - Zawrzemy porozumienie z paroma żużlowcami, którzy startowali u nas w poprzednim sezonie. Będą oni przypisani do Unii Leszno, ale możliwość jazdy mają mieć w Rawiczu - tłumaczy prezes.

Nie wszystkie elementy współpracy dwóch ośrodków są jeszcze jasne. Przypomnijmy, że fuzja została opóźniona o kilka tygodni, gdyż prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki mówił, że przepisy regulaminowe są nieprecyzyjne. W ostatnich tygodniach działacze odbyli wiele spotkań na wysokim szczeblu, by sprawę tę rozwiązać. Cel jest taki, by zawodnicy drugiej drużyny mogli w razie potrzeby startować w pierwszej - czyli w PGE Ekstralidze. Przykładem tego mieliby być juniorzy, którzy wracaliby do Fogo Unii w przypadku kontuzji Dominika Kubery bądź Bartosza Smektały.

ZOBACZ WIDEO Organizacja meczu w PGE Ekstralidze

Źródło artykułu: