O tym, że Brady Kurtz opuści pilską Polonię i przeniesie się do Leszna, spekulowano jeszcze przed końcem ostatniego sezonu. Zwolennikiem sprowadzenia Australijczyka był od początku prezes Fogo Unii, Piotr Rusiecki.
Sternik leszczyńskiego klubu już dawno dostrzegł talent młodego zawodnika. Jego firma - Polcopper, wspierała Kurtza w czasie ostatnich sezonów. Rusiecki podobno już wcześniej zakładał, że gdy Australijczyk osiągnie odpowiedni poziom, sprowadzi go do Leszna.
Trzeba przyznać, że mistrzowie Polski obdarzają Kurtza dużym zaufaniem. Jego doświadczenie ekstraligowe jest bowiem niewielkie. W końcówce ostatniego sezonu pokazał się w każdym razie z dobrej strony na wypożyczeniu w ROW-ie Rybnik. W dwóch meczach uzyskał tam średnią bieg. 1,750.
Kurtz jest trzecim nowym zawodnikiem w Lesznie. Wcześniej Unia pochwaliła się kontraktami z Jarosławem Hampelem i Damianem Balińskim. Ten ostatni będzie startować w drugiej drużynie mistrza Polski, która ma powstać w Rawiczu.
ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali
Teraz w większości klubów były mniejsze , lub większe emocje związane z kontraktami, a u Czytaj całość