Gleb Czugunow miał ofertę z Get Well, ale wybrał Betard Spartę Wrocław. W Toruniu jednak nie rozdzierają szat. Mówią raczej, że tego starcia nie mogli wygrać, bo konkurencja zaproponowała dużo lepsze warunki. We Wrocławiu Czugunow miał dostać kwotę na przygotowanie do sezonu, podczas gdy w Get Well oferowano mu amatorski kontrakt. Bez pieniędzy za podpis, bez gwarancji startowych. Rosjanina chciano potraktować raczej jako inwestycję na przyszłość.
Nieudane podejście pod Czugunowa nie oznacza, że Get Well już nie szuka uzupełniania składu na wschodzie. Wręcz przeciwnie. Chodzi o znalezienie zawodnika, który trafi pod skrzydła mistrza świata Chrisa Holdera. Ten, przedłużając kontrakt, obiecał, że zajmie się jakimś młodym żużlowcem z zagranicy. I nie chodzi tutaj o Jacka Holdera, młodszego brata Chrisa.
Kończąc wątek kadrowy w Get Well, warto wspomnieć, że nie ma najmniejszych szans na pozostanie Grzegorza Walaska i Łukasza Przedpełskiego. Obaj podpisali umowy, żeby móc pójść na wypożyczenie. Walasek ma sporo ofert. U niego jednak problem polega na braku zaufania. Jeśli w końcu uwierzy, że klub, który chce go zatrudnić, wypłaci mu wszystkie należne pieniądze, to żużlowiec zmieni barwy.
ZOBACZ WIDEO Organizacja meczu w PGE Ekstralidze