Na temat trenera Roberta Kościechy i jego pracy z młodzieżą w Get Well Toruń można było usłyszeć wiele ciepłych słów. Z naciskiem na "można było", bo teraz szkoleniowiec jest w odwrocie. Klub ogłosił konkurs na opiekuna juniorów i szkółki. Zaznaczono, że Kościecha może się do niego zgłosić, ale w kuluarach można usłyszeć, że lepiej będzie, jeśli tego nie zrobi.
Trudno powiedzieć, komu Kościecha się naraził. Można podejrzewać, że nie ma chemii między nim i menedżerem Jackiem Frątczakiem, choć ten ostatni kategorycznie temu zaprzecza. Na finiszu sezonu 2017 dało się jednak słyszeć o nieporozumieniach między trenerem i menedżerem. Osoba blisko związana z klubem mówi nam, że panowie muszą się dogadać, znaleźć wspólny język, ale z drugiej strony konkurs został rozpisany.
Swoją drogą, to wyniki juniorów Get Well w minionych rozgrywkach musiały zmusić zarząd do refleksji. Ogólnie rzecz biorąc, słabo to wyglądało. Trudno powiedzieć czy z winy Kościechy (zarzuca się mu, że nie miał wizji i pomysłu na szkolenie), ale zawsze jest tak, że odpowiada trener.
Nowy szkoleniowiec młodzieży ma wdrażać program nazwany roboczo Junior 2018. Z młodymi zawodnikami mają pracować psycholog i dietetyk. Zimowy plan pracy ma być rozpisany w najdrobniejszych szczegółach. Programem mają być objęci przede wszystkim Daniel Kaczmarek, Igor Kopeć-Sobczyński i Marcin Kościelski.
ZOBACZ WIDEO Prezes PGE Ekstraligi chwali Włókniarza Częstochowa