Hit i kit. Szybko, konkretnie i po częstochowsku w Opolu. Kolejarz urósł w siłę

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Denis Gizatullin na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Denis Gizatullin na prowadzeniu

W Opolu poczynione ruchy kadrowe dają jasno do zrozumienia, że Kolejarz ma odbić się od dolnej części tabeli i zacząć osiągać znacznie lepsze wyniki, niż było to w ostatnim czasie. Przy Wschodniej planem minimum będzie awans do play-off.

W tym artykule dowiesz się o:

Hit i kit to cykl artykułów, w których oceniamy okno transferowe w wykonaniu polskich klubów.

***

HIT: Utrzymanie liderów i bardzo solidne wzmocnienia

Pierwsze decyzje o kształcie zespołu na sezon 2018 zapadły w Opolu wcześniej niż w innych drugoligowych ośrodkach. Kibice Kolejarza z pewnością z zadowoleniem przyjęli jeszcze w sierpniu wiadomość o przedłużeniu współpracy z Kevinem Woelbertem i Jarosławem Krzywoszem. W październiku zapewniono o pozostaniu w klubie Denisa Gizatullina, który obok Woelberta był liderem zespołu w minionej kampanii. Z nadzieją na utrzymanie przez nich wysokiego poziomu, zdecydowano się oprzeć na nich szkielet drużyny na kolejny rok.

W listopadzie szybko gruchnęła wiadomość o sprowadzeniu trójki wychowanków Włókniarza Częstochowa. Przy Wschodniej ścigać się będą Sebastian Ułamek, Oskar Polis i Hubert Łęgowik. Porozumienie z najbardziej doświadczonym z tego grona, Ułamkiem, to na pewno jeden z hitów najniższego ligowego szczebla. Polis zadebiutuje w gronie seniorów, natomiast Łęgowik spróbuje odbudować się po kompletnie nieudanym sezonie w Gdańsku. Wszystkich bez wyjątku z pewnością stać na skuteczną jazdę w 2. Lidze Żużlowej.

Pod koniec okienka transferowego kontrakt z Kolejarzem przedłużył ponadto Adrian Gomólski (ostatnio krajowy lider), co także należy uznać za słuszny ruch. Zestaw seniorów opolan z pewnością sprawia, że aspiracje Kolejarza sięgają awansu do play-off i tam uprzykrzenia życia faworytom z Rzeszowa i Ostrowa. Opolanie niewątpliwie będą bardzo trudni do pokonania przede wszystkim na własnym terenie.

KIT: Najkrótsza kadra w lidze

Od kilku już lat drugoligowe kluby decydują się na szerokie kadry zawodnicze, tak by z uwagi na dużą zagadkowość zakontraktowanych jeźdźców mieć z czego wybierać. Tymczasem w Opolu postanowiono nie kontraktować na hurra i ograniczono grono seniorów do siedmiu nazwisk (oprócz wymienionych jest jeszcze Richard Lawson). Nie licząc Unii Kolejarza Rawicz, nikt inny nie ma na ten moment tak wąskiego składu, jak Kolejarz.

Piotr Żyto z jednej strony będzie miał do dyspozycji samych sprawdzonych jeźdźców, którzy nie stanowią większych zagadek (poza Lawsonem, który nigdy nie startował w Polsce), ale z drugiej, jeśli zespół nie będzie realizował sportowych celów, nie będzie zbyt wielu alternatyw, by zacząć rotować kadrą. Do tego dochodzą ewentualne kontuzje lub nieprzewidziane zdarzenia, jak było to m.in. w sezonie 2017, gdy z powodu problemów z wizą w ostatnich trzech meczach nie mógł wystąpić Gizatullin.

W Opolu z pewnością zdecydują się jeszcze na wzmocnienie formacji młodzieżowej. Pewniakiem jest Krzywosz, do którego na ten moment dokooptowany jest tylko Kamil Kamiński. Kontraktu z klubem nie podpisał w listopadzie Tomasz Olczak i jak na razie w rubryce "juniorzy" widnieją zaledwie dwa nazwiska. Inna sprawa, że taki proceder w 2.LŻ dziś już nikogo nie dziwi. Kluby sprowadzają juniorów tuż przed startem sezonu.

ZOBACZ WIDEO: Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"

Źródło artykułu: