Menedżer Get Well, zanim ruszyła giełda transferowa, wiele mówił o gorzowskim modelu budowy zespołu. Podkreślał, że z punktu widzenia stabilności i atmosfery w zespole, optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie trójki polskich seniorów, którzy będą mieć pewne miejsce w składzie. Z tego planu kompletnie nic nie wyszło. Torunianie mają zaledwie dwóch Polaków w formacji seniorskiej. Są nimi Paweł Przedpełski i Rune Holta.
- Podtrzymuję, że posiadanie trzech polskich seniorów to komfort. Obaw w Toruniu jednak nie ma. Pamiętajmy, że doszło do korekty regulaminu - mówi w rozmowie z naszym portalem Jacek Frątczak.
Menedżer Get Well zmianę wizji tłumaczy wprowadzeniem rezerwowego pod numerami 8 i 16. W tej roli w Toruniu wystąpi Jack Holder. - Ten zawodnik może zastępować w każdej chwili polskiego seniora, więc uważam, że jesteśmy bezpieczni. Wprowadzenie rezerwowego zmieniło naszą optykę i determinację - przekonuje Frątczak.
- Nie będę jednak ukrywać, że w pierwotnym planie trójka polskich seniorów była. Widzieliśmy miejsce dla Adriana Miedzińskiego. Przy zmianie regulaminu, mielibyśmy jednak zdecydowanie większą rywalizację o miejsce w składzie - dodaje menedżer, dla którego model z trójką polskich seniorów miał sens, pod warunkiem że wszyscy będą mieć zagwarantowaną odpowiednią liczbę startów.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2017: kuchnia finału we Wrocławiu
[color=#000000]
[/color]
Zostawilismy Chrisa Holdera,najwolniejszego australijczyka jaki istnieje Czytaj całość