Piotr Żyto był pierwszym wyborem Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra po rezygnacji Marka Cieślaka z prowadzenia zespołu. Odrzucił on jednak ofertę, bo nie chciał zostawiać Stal-Met Kolejarza Opol. Żyto postąpił fair, bo jednak zobowiązał się wcześniej, że zajmie się drużyną drugoligowca i dotrzymał słowa. Zrobił to, choć wizja pracy w Falubazie musiała być kusząca.
Po odmowie Żyto ruszyła karuzela nazwisk. Plotkuje się, że Falubaz może objąć Robert Kościecha. Niektórzy przypisują do zespołu Czesława Czernickiego. Mówi się o Adamie Skórnickim, który kilka tygodni temu złożył w Falubazie aplikację, bo chciał pracować z zielonogórską młodzieżą.
- Zapewniam, że nie będzie Kościechy ani Czernickiego - mówi nam Marcin Grygier, rzecznik prasowy Falubazu. - Więcej nie powiem. Przyznaję jedynie, że rozmowy ruszyły i jesteśmy bliżej niż dalej znalezienia nowego trenera.
ZOBACZ WIDEO: Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję
Trener reprezentacji Polski nie ukrywa swojej złości w stosunku do zawodnika, który dał słowo i go nie dotrzymał. - Doyle cały Czytaj całość
zielonogórskich ipeenowców, mieniących się kibicami.