Motor Lublin ma lidera z prawdziwego zdarzenia. To zespół na play-off (taktyka)

Speed Car Motor Lublin z Andreasem Jonssonem na czele powinien awansować do fazy play-off Nice 1. LŻ. Zdaniem Jerzego Głogowskiego, ciekawym żużlowcem jest też Sam Masters. - On już w 2015 roku rozgryzł lubelski tor - mówi były trener lublinian.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Robert Lambert WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Robert Lambert

Taktyka to cykl artykułów, w których omawiamy składy poszczególnych drużyn.

***

Analizę kadry Speed Car Motoru przeprowadził dla nas Jerzy Głogowski, wieloletni zawodnik lubelskiej drużyny i były trener zespołu.

Awizowany skład Motoru: 9. Masters, 10. D. Lampart, 11. Lambert, 12. Jeleniewski, 13. Jonsson, 14. W. Lampart, 15. Peroń

Omówienie par:

Sam Masters - Dawid Lampart. Byłem trenerem w 2015 roku, kiedy Australijczyk jeździł już w zespole z Lublina. Trzeba przyznać, że rozgryzł ten tor. Często na treningach potrafił sobie odpowiednio ustawić motocykl. Tego wymaga geometria lubelskiego toru. Jestem przekonany, że nie będzie miał problemów z dopasowaniem się. Widać progres jego formy i trzeba obarczyć go rolą prowadzącego parę. Powinien pomagać starszemu z braci Lampartów dopasować się do niełatwego toru.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob prezesem Polonii? "To musi być poważna propozycja, bo na niepoważne rzeczy nie mamy czasu"

Robert Lambert - Daniel Jeleniewski. Daniel szczególnie na zewnętrznej części toru w Lublinie potrafi się ścigać. Z nim jednak jest pewien problem. W sezonie 2017, szczególnie na wyjeździe, miał różne mecze. Trzeba przyznać, że jest chimerycznym zawodnikiem. Potrafi jechać świetnie, ale równie dobrze może w decydujących biegach przyjechać ostatni. Biorąc to pod uwagę, Lambert wydaje się lepszy jako prowadzący. Obaj zawodnicy na pewno będą się uzupełniali. Jeleniewski nie będzie chciał pozostawać w tyle. Zapowiada się naprawdę ciekawa para, która przywiezie wiele punktów.

Andreas Jonsson - z juniorami. Szwed to po prostu lider z prawdziwego zdarzenia. On ma ciągnąć wynik. Powinien wygrywać biegi i być przykładem dla całego zespołu. Jego doświadczenie na pewno okaże się cenne dla juniorów. Do drużyny przyszedł młody Lampart, który będzie liderem młodzieżowców. Tutaj jednak bez wątpienia Jonsson nie może sobie pozwolić na chwilę słabości. Musi zwłaszcza w trudnych momentach ciągnąć wynik.

Ocena trenera Dariusza Śledzia: Ma już pewne doświadczenie jako trener. Prowadzenie zespołu w pierwszej lidze, to niewątpliwie postawienie poprzeczki dość wysoko. Po występach Motoru w drugiej lidze oczekiwałem nieco więcej. Liczyłem na bezpośredni awans do Nice 1.LŻ. Drżałem o to w barażu ze Stalą Rzeszów. Jeśli nie udałoby się, to dla byłby duży krok w tył. Mam niedosyt. Wnioski zostały jednak wyciągnięte i teraz trzeba awansować do play-off. Tam może zdarzyć się wszystko. Wówczas trener Śledź potwierdzi, że dobrze prowadzi drużynę.

Plus i minus Motoru w oczach Jerzego Głogowskiego: Uważam, że niewątpliwym plusem jest pozyskanie świetnego żużlowca w osobie Andreasa Jonssona. Ten zawodnik ma przecież duże doświadczenie, również z jazdy w Grand Prix. Chwała lubelskim działaczom, że namówili go na występy w Nice 1. LŻ. To lider z prawdziwego zdarzenia.

Jako minus trzeba wskazać brak drugiego dobrego juniora. Jest nowy zawodnik - młody Wiktor Lampart i brakuje jeszcze jednego świetnego młodzieżowca. Dwóch juniorów na wysokim poziomie, to byłoby coś. Emil Peroń i spółka będą się starali, ale im przede wszystkim brakuje startów. Dla nich pierwsza liga może być trudnym doświadczeniem. Może będzie eksplozja formy? Nie nastawiałbym się jednak na to zbyt mocno.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Motor zbudował skład na miarę awansu do play-off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×