Marek Cieślak w niewygodnym położeniu? Syn prezesa nie będzie miał taryfy ulgowej

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Michał Świącik
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Michał Świącik

Jednym z zawodników Marka Cieślaka we Włókniarzu będzie Bartosz Świącik, syn prezesa częstochowskiego klubu. Czy ta sytuacja będzie rodzić konflikty?

W minionym sezonie formację juniorską we Włókniarzu Częstochowa stanowili Oskar Polis i Michał Gruchalski. Ten pierwszy zakończył starty w gronie juniorów i postanowił przenieść się do Opola. Drugi w klubie został i ma odegrać jeszcze ważniejszą rolę niż przed rokiem. Kto będzie jego partnerem?

Jednym z kandydatów jest Bartosz Świącik, syn prezesa Michała Świącika, który w tym roku zbierał doświadczenia w imprezach młodzieżowych. Nie oznacza to jednak, że na pewno trafi do składu, bo konkurencja jest spora. W kadrze są jeszcze tacy zawodnicy jak Adrian Bialk, Adrian Woźniak, Mateusz Świdnicki i Paweł Staniszewski. Marek Cieślak będzie miał z kogo wybierać. Pytanie tylko, czy będzie w stanie odsunąć od składu syna swojego szefa, jeśli zajdzie taka potrzeba?

- To nie jest rewia mody, tylko żużel - mówi nam trener. - Nie ma dla mnie żadnego znaczenia, czy mam syna prezesa, toromistrza czy pani sekretarki. Dla mnie liczy się, co potrafi zawodnik. Jasne, że dla prezesa to może być ważny temat i to jest zresztą zrozumiałe. Nie wierzę jednak, że Michał będzie wywierać na mnie jakąś presję - przekonuje Cieślak.

Dlaczego trener jest taki spokojny w sprawie Bartosza Świącika? - Mój prezes to mądry człowiek, który dobrze wie, że jedziemy na jednym wózku, a na końcu liczy się wynik zespołu. Z niego obaj będziemy rozliczani. Bartek nie będzie w składzie za wszelką cenę. Jeśli zasłuży, to dam mu szansę. W przeciwnym razie nic z tego - podsumowuje Cieślak.

Trener ostro wziął się już za częstochowskich juniorów. Przygotował zawodnikom plan na zimę. Ustalony jest również temat obozu. Cieślak wie, że na papierze formacja juniorska na ten moment nie wygląda zbyt okazale, ale przypomina, że tak sobie rok temu o tej porze mówiło się o młodzieżowcach Cash Broker Stali Gorzów.

ZOBACZ WIDEO Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję

Komentarze (33)
avatar
Bartosz Świącik
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolejny bez sensu artykuł do nabijania pieniędzy Panie Redaktorze ;) Moze być Pan pewny ze tak jak trener mówi pojedzie najlepszy a to się okaże na treningach :) 
avatar
sympatyk żu-żla
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Włókniarz ma sporo zawodników zaplecza juniorów. Idzie w czym wybrać.Syn prezesa jest jeszcze młody będzie przy Cieślaku jeszcze nabierał wiedzy taktyki na torze.Przyda mu się na przyszłość. 
avatar
Cezary Kocwin
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
to sa jakies totalne jaja wlokniarz dostajacy sie do ekstraligi tylna furtka bo jedna druzyna nie moze wejsc,bo nioe moze druga unosi sie honorem mowiac tak,ale po walce otwiera sie furtka i wl Czytaj całość
avatar
tolek111
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak na dobrą sprawę to Bartek w tym roku poprawnie pokonuję zakrety i jezdzi bez wywrotek ,ale o sciganiu ekstraligowym to chyba można pomarzyć. Obym się mylił ,życ Czytaj całość
avatar
yes
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dogadają się...
nie pierwsze dni w żużlu