Kibice nie uwierzyli Hampelowi. Jego deklaracja jest niewiarygodna?

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prezentacji Unii Leszno
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prezentacji Unii Leszno

Jarosław Hampel zadeklarował, że wiąże swoją przyszłość tylko z Unią. Zasugerował nawet, że chciałby zakończyć w Lesznie karierę. - Nie dziwię się, że wielu kibiców reaguje na te słowa śmiechem - mówi Jan Krzystyniak.

- Chciałem bardzo wrócić do Unii Leszno. Cieszę, że władze klubu miały taką samą wizję. Byłoby fantastycznie, gdyby to był mój ostatni transfer w karierze - zadeklarował Jarosław Hampel podczas wizyty w lokalnym radiu. Wielu kibiców zareagowało na te słowa kąśliwymi uwagami czy prześmiewczymi komentarzami. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie ma ekspert naszego portalu i były żużlowiec, Jan Krzystyniak.

Nasz rozmówca uważa, że wcześniejsze decyzje kontaktowe Hampela sprawiają, że trudno uwierzyć w deklarowaną teraz wierność. - Rozumiem reakcję kibiców. Sam zresztą jestem zdziwiony, że Jarek, który dopiero co podpisał kontrakt, już składa taką deklarację. Czyżby tak się postarzał i zaraz zamierza kończyć karierę? Nie chce mi się wierzyć, by zawodnik, który raczej bez większych sentymentów opuszczał Unię, a później Falubaz, teraz przeszedł taką metamorfozę - mówi Krzystyniak.

Inna sprawa, że kibice nie nabierają się już na ciepłe słowa wypowiadane przez żużlowców. Wielu sportowców po złożonych deklaracjach później zmieniało pracodawcę. - Minęły już czasy, kiedy fanów można było łatwo nabić w butelkę. Teraz podchodzą już do wypowiedzi wielkich gwiazd z dużym dystansem. Może Jarek chciał tymi słowami ocieplić swój wizerunek, ale jak widać choćby po komentarzach, większość kibiców żartuje z jego deklaracji i się śmieje. Raczej mu to nie wyszło - dodaje.

Nie oznacza to jednak, że Hampel, który wraca po pięciu latach do Leszna, nie będzie tam lubiany. - Kibic na pierwszym miejscu stawia wynik i jeśli Jarek będzie przywozić trójki, stare dzieje szybko zostaną zapomniane. O to, że będzie mocnym punktem zespołu, jestem spokojny. W jego pozostanie w Unii na lata jednak wątpię. Zwłaszcza, że nie zależy to tylko od samego Hampela, ale i od władz klubu - kwituje Krzystyniak.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Nikt nie będzie musiał mi robić zdjęć z ukrycia

Komentarze (116)
avatar
Jacek Biernat
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja myslalem ze Pan Jarek zostanie do konca w Zielonej tez myslalem ze ma juz sentymen do Falubazu. Nic z tych rzeczy. Cos takiego idzie szybciutko w niepamięć kiedy pojawia sie kasa. W Falubazi Czytaj całość
avatar
RECON_1
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Póki kasa będzie ejeden takie deklaracje składał,nawet pomniki chcieli budować a tu hyc i tyle go widzieli. 
avatar
Speedway King
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rzadko się z Jasiem zgadzam,bo fanzoli i to dość często. Tym razem muszę mu przyklasnąć, i to w tym konkretnym przypadku. Trochę jestem zwiedzony postawa Jarka, bo to BYŁ naszym "następca" Tomk Czytaj całość
gryfik
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem Wam jedno , jak dowiedziałem się swego czasu , że Tomek Gollob podpisał kontrakt z Apatorem Toruń to już nie uwierzę nigdy żadnemu żużlowcowi w jakiekolwiek deklaracje !!! 
avatar
Mika z Falubazu
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hampel startując w Falubazie przez pięć lat tylko dwa miał w miarę dobre bo po roku przechodził jakieś załamanie i potem dwa lata kontuzja ostatni rok miał w miarę dobry .Ale z Falubazu wydoił Czytaj całość