Stal Gorzów znów może zakpić z trudnego terminarza

Na pierwszy rzut oka Cash Broker Stal Gorzów ma piekielnie trudny terminarz na początku przyszłego sezonu. Z drugiej strony brązowi medaliści DMP znów mogą zamknąć usta ekspertom i sprawić sporą niespodziankę.

Gorzowianie przyszłoroczne zmagania w PGE Ekstralidze zainaugurują 8 kwietnia, gdy na stadion im. Edwarda Jancarza przyjedzie Get Well Toruń. Stanisław Chomski już tworzy plan, by jak najlepiej przygotować swój zespół do konfrontacji z Aniołami.

- W głowie trenera Stanisława Chomskiego są już informacje na temat sparingów. Planujemy zacząć je bardzo wcześnie, bo mniej więcej 17-18 marca. Następnie, prawdopodobnie w niedzielę lub poniedziałek Wielkanocny odbędzie się Memoriał im. Edwarda Jancarza, co będzie bardzo mocnym wejściem w sezon. Tydzień później czeka nas inauguracja rozgrywek z Get Well Toruń, który zdaniem ekspertów jest faworytem ligi - powiedział w rozmowie z Radiem Gorzów Ireneusz Maciej Zmora.

Po domowym pojedynku z Get Well Toruń, Cash Broker Stal Gorzów czekają dwa mecze wyjazdowe z tegorocznymi finalistami PGE Ekstraligi. Najpierw ekipa z województwa lubuskiego uda się do Leszna na starcie z miejscową Fogo Unią, a następnie zmierzy się na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu z Betardem Spartą .

- To będą dwa piekielnie trudne wyjazdy. Ciężko wyobrazić sobie trudniejsze wejście w sezon niż to, jakie jest w naszym wypadku. Warto jednak wspomnieć, że rok temu Stal Gorzów też otrzymała tytuł drużyny, która ma najtrudniejszy kalendarz na początku sezonu, a było siedem meczów z rzędu bez porażki. Wstrzymajmy się z ocenami. Niech zawodnicy rozstrzygną na torze, czy mamy ciężki terminarz - dodał prezes gorzowskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO Ogólny stan zdrowia Golloba bardzo dobry. "Niestety utrzymuje się głęboki niedowład kończyn dolnych"

Źródło artykułu: