Falubaz powinien dziękować za terminarz. Stal w dużych opałach już po inauguracji?

Jacek Gumowski, były marketing menedżer Stali Gorzów, jest zachwycony układem pierwszej kolejki PGE Ekstraligi. Za to chwali władze ligi. Poza tym, nie zazdrości ekipie Stanisława Chomskiego, która jest na przeciwnym biegunie w stosunku do Falubazu.

Jarosław Galewski
Jarosław Galewski
Krzysztof Kasprzak (na prowadzeniu) WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak (na prowadzeniu)

- Pierwsza kolejka PGE Ekstraligi przypomina mi wizytę w najlepszej restauracji - mówi nam Jacek Gumowski. - Unia Tarnów - Ekantor.pl Falubaz to świetny starter. W sobotę danie główne w sobotę, a więc mecz wicemistrza z mistrzem. Niedziela to z kolei przepyszny deser w Gorzowie - przekonuje.

- Każdy dzień ma świetne spotkanie telewizyjne. Naprawdę dobrze zostało to ułożone. Telewizja na pewno doskonale sprzeda takie otwarcie ligi. Spodziewam się wysokiej oglądalności. Poza tym, na każdym ze stadionów będzie komplet widzów. To idealny strzał na otwarcie. Z takimi liczbami można wyjść od razu do sponsorów, bo to pobudza wyobraźnię - dodaje Gumowski, który od niedawna pracuje w firmie One Sport.

Pod względem marketingowym o idealnym wręcz terminarzu może jego zdaniem mówić Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. - Inaugurację u siebie dobrze jest zacząć od słabszego rywala. Kibic przyjdzie, co w dalszej części rozgrywek nie jest takie pewny. Wtedy trzeba wykonać więcej pracy lub kombinować z cenami biletów - tłumaczy.

- Falubaz rzeczywiście ma idealny układ spotkań. To szansa na świetne otwarcie, serię zwycięstw i brak problemów z zapełnieniem stadionu w dalszej części rozgrywek - dodaje Gumowski, który zwraca uwagę, że na przeciwnym biegunie jest Cash Broker Stal Gorzów.

- Mają zły układ spotkań. Najpierw jadą z pretendentem do tytułu, który dokonał wielkich transferów i wprost mówi o swoich aspiracjach. Później czekają ich mecze wyjazdowe z mistrzem i wicemistrzem. Jeśli coś pójdzie nie tak, to na dzień dobry mogą być przy porażki. Pod względem marketingowym to byłby duży problem - podkreśla.

- Stal musi zacząć od wygranej z torunianami. To jest najważniejsze z marketingowego punktu widzenia. W przeciwnym razie trzeba będzie wykonać w klubie ogromną pracę. Inna sprawa, że wszystko jest do zrobienia. Pamiętam, że w Gorzowie zaczynaliśmy już od sześciu porażek, a na koniec sezonu i tak byliśmy najlepsi pod względem frekwencji - podsumowuje.


ZOBACZ WIDEO: Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Stal Gorzów pokona Get Well na inaugurację PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×