Skuteczność zawodników PGE Ekstraligi (4): Zmarzlik znów nie miał sobie równych

W minionym sezonie prowadziliśmy rankingi żużlowców wszystkich lig w oparciu o parametr skuteczności. Czym jest skuteczność? W każdym wyścigu zawodnik ma dwóch rywali. Przy pięciu startach w meczu daje to dziesięć pojedynków z przeciwnikami. Skuteczność obrazuje, z ilu starć dany zawodnik wyszedł zwycięsko. Jest to stosunek liczby wygranych pojedynków do sumy wszystkich potyczek wyrażony w procentach. Więcej szczegółów po kliknięciu tutaj.

Z czwartego na pierwsze - piorunujący finisz w wykonaniu Fogo Unii Leszno zadziwił żużlową Polskę. Po rundzie zasadniczej drużyna z Leszna zajmowała czwartą pozycję, by po ostatnim meczu cieszyć się smakiem złota. W pokonanym polu zostawiła wrocławską Betard Spartę, startującą na odnowionym Stadionie Olimpijskim. W derbowym pojedynku o brąz starły się ekipy z Ziemi Lubuskiej - po kilku latach remisów w dwumeczach, tym razem górą gorzowianie. Duże zamieszanie towarzyszyło walce o utrzymanie, do końca ważyła się bowiem wysokość kary dla Grigorija Łaguty i ilość punktów odjętych rybniczanom. Ostatecznie ROW został zdegradowany, a Get Well Toruń w barażach uporał się z gdańskim Wybrzeżem.

Przez cały sezon najskuteczniejszym zawodnikiem ligi pozostawał Bartosz Zmarzlik i sytuacja ta nie uległa zmianie do końca rozgrywek. Gorzowianin w kolejnym roku przyćmił pozostałych zawodników, tym razem startując już jako senior.

Na kolejnych lokatach plejada obcokrajowców. Amerykanin Greg Hancock liderował toruńskim Aniołom do momentu kontuzji odniesionej w lipcu. Jego brak z pewnością przyczynił się do tak słabego wyniku torunian. Najjaśniejszą postacią MRGARDEN GKM Grudziądz był Rosjanin Artiom Łaguta, prowadząc ekipę znad Wisły do utrzymania w PGE Ekstralidze. Podobną rolę odegrał Duńczyk Leon Madsen - obok Runego Holty lider częstochowskiego Włókniarza Vitroszlif CrossFit. Dzięki postawie tego duetu częstochowianie ani przez moment nie drżeli o swój ligowy byt, a nie tak wiele zabrakło im do czołowej czwórki.

Piąta lokata przypadła Grigorijowi Łagucie, którego wybryk zaważył o spadku rybniczan do Nice 1. Ligi Żużlowej. Do momentu wykrycia w jego organizmie zakazanej substancji ROW radził sobie znakomicie i liczył się w walce o play-off. Rosjanin był szczególnie mocny na rybnickim torze. Po jego zawieszeniu liderowanie zespołowi na swoje barki musiał wziąć junior Kacper Woryna, z czego wywiązał się doskonale - najlepszym tego potwierdzeniem jest jedenasta pozycja w rankingu.

ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka i genialne parady bramkarzy - skrót meczu Inter - Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Szóste miejsce dla Martina Vaculika - Słowak swoim przejściem do Stali przed sezonem wywołał zwiększone napięcie w relacjach toruńsko-gorzowskich. Znakomicie spisał się w debiutanckim występie w nowym klubie właśnie na torze w... Toruniu. Ta porażka Get Well Toruń rozpoczęła pasmo przegranych, co o mało nie skończyło się historycznym spadkiem torunian.

Na kolejnych miejscach melduje się zielonogórskie trio - odrodzony po dwóch latach dochodzenia do dawnej formy Jarosław Hampel oraz mistrz i wicemistrz świata: Jason Doyle i Patryk Dudek. Ekantor.pl Falubaz wygrał rundę zasadniczą, a następnie w rundzie finałowej podążył drogą Unii Leszno, lecz w przeciwną stronę - miejsce poza podium przyjęto w Zielonej Górze z wielkim rozczarowaniem.

Dopiero dziesiątą lokatę zajął najlepszy z wrocławian - Tai Woffinden. Brytyjczyk miewał lepsze i gorsze momenty, nie był już nie do zatrzymania jak w poprzednich sezonach. Kilka pozycji dalej uplasował się kolejny obok Woryny junior w zestawieniu - Maksym Drabik. Z powodu kontuzji zabrakło go w składzie Sparty w finałowym meczu w Lesznie. Kto wie, może to właśnie jego absencja zaważyła na srebrnym medalu wrocławian?

Mistrz Polski z Leszna nie wprowadził żadnego swojego żużlowca do czołowej dziesiątki, najwyżej figuruje Janusz Kołodziej (12. lokata). Drużyna nie miała zdecydowanego lidera a ciężar zdobywania punktów rozłożony był bardzo równomiernie na wszystkich członków zespołu. Podobny model sprawdził się w przypadku drugoligowego Startu Gniezno oraz pierwszoligowej Unii Tarnów. Wymienione drużyny wygrały rozgrywki w swoich ligach. Może to właśnie jest klucz do sukcesu w dzisiejszej ligowej rzeczywistości?

Aby być sklasyfikowanym zawodnik musi wystąpić w minimalnej liczbie biegów (liczba meczów jego zespołu pomnożona przez 2 dodać 1).

Sklasyfikowani:

Niesklasyfikowani:

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>