Nice jest sponsorem pierwszej ligi żużlowej od sezonu 2014. O tym, że związek przedłuży umowę, mówiło się już od kilku miesięcy. Nice jest wypróbowanym partnerem PZM i GKSŻ, która nadzoruje rozgrywki niższych lig. - Nice zaczynał jako sponsor reprezentacji, a z ligą pojedzie już piąty sezon - mówi nam Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ. - O warunkach finansowych kontraktu nie będę mówił w szczegółach. Mogę jedynie zdradzić, ze wsparcie będzie większe niż w 2017 roku.
Szymański chwali się też tym, że trend, gdy idzie o finanse, jest rosnący. Z roku na rok kluby Nice 1.LŻ dostają więcej pieniędzy od sponsora i telewizji. Dodajmy, że w sezonie 2017 Polsat Sport miał zapłacić za prawa okrągły milion złotych, natomiast Nice dołożył niecałe 400 tysięcy. W 2018 roku Polsat ma dać 1,1 miliona złotych, a świadczenie Nice, o czym wspomniał przewodniczący, również ma wzrosnąć. To by potwierdzało słowa o rosnącym trendzie.
Swoją drogą, to Nice chętnie sięga do kieszeni właśnie dzięki umowie telewizyjnej z Polsatem, w której dodatkowo jest porozumienie o sublicencji dla Eleven Sports Network. Kibice w 2017 roku oglądali dwa mecze z każdej kolejki, w nadchodzących rozgrywkach będzie tak samo. Niedzielny mecz pokaże Polsat (start o 14.30), a sobotni Eleven (start 16:15). Warto nadmienić, że mające prawo do pokazania jednego spotkania Eleven planuje część transmisji w piątek. Nie wszystkie zawody da się odjechać w sobotę, gdyż ten dzień (tak wynika z przyjętego przez FIM Speedway Slot System) jest zarezerwowany dla imprez organizowanych przez FIM.
ZOBACZ WIDEO: Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję