- Rolą Jerzego Kanclerza będzie ustalanie składu i prowadzenie pierwszej drużyny podczas meczów. Decyzje ma podejmować samodzielnie - mówi nam Andrzej Matkowski, kierownik w Polonii Bydgoszcz. Nowy menedżer przejmie zatem obowiązki Jacka Golloba.
Nie jest jednak tak, że Polonia odstawiła trenera na boczny tor. W dalszym prowadzeniu pierwszej drużyny przeszkodziły mu względny zdrowotne. Brat Tomasza ma problemy z kręgosłupem i nie wiadomo, w jakim stopniu będzie w stanie się zaangażować. Oficjalnie funkcji pełnić zatem nie będzie, ale Polonia w dalszym ciągu może liczyć na jego pomoc.
W Polonii mówią, że Kanclerz był dla nich najlepszym rozwiązaniem. Opcja ściągnięcia trenera lub menedżera z zewnątrz w ogóle nie była brana pod uwagę. Klub chce stawiać na ludzi z Bydgoszczy. - Niebawem ma odbyć się kurs trenerski. Planujemy kogoś na niego wysłać. To jednak melodia przyszłości - wyjaśnia Matkowski.
Teoretycznie w rolę pierwszego trenera mógł wcielić się Władysław Gollob, który posiada uprawnienia trenerskie. Wtedy mielibyśmy w środowisku drugiego aktywnego w parku maszyn prezesa. Pierwszym już od dłuższego czasu jest jak wiadomo szef ROW Rybnik Krzysztof Mrozek, który bardzo dobrze sprawdza się w tej roli. Polonia nie zamierza jednak kopiować wariantu rybnickiego.
ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta z Francji: Revol nie chce rozmawiać z dziennikarzami
- Prezes faktycznie ma uprawnienia i one mogą się przydać, ale przy pracy z młodymi zawodnikami. Tak było już w ubiegłym roku podczas treningów. Na tej płaszczyźnie na pewno będzie widoczny, ale pierwsza drużyna to działka Jerzego Kanclerza -podsumowuje Andrzej Matkowski.
Poza tym myślę,że swoje mądrości mógłbyś pisać Czytaj całość