Betard Sparta Wrocław bardzo długo negocjowała z BSI kontrakt na organizację Speedway of Nations. Z naszych informacji wynika, że rozmowy, głównie przez wzgląd na finanse, były bardzo trudne i trwały 3 miesiące. Jednak ich finał okazał się szczęśliwy dla obu stron. Dzięki temu polscy kibice, 8 i 9 czerwca zobaczą na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu dwudniowy finał mistrzostw świata par.
Pierwsze przecieki o rozmowach Sparty z BSI pojawiły się w listopadzie 2017. Angielska firma nie była wówczas w stu procentach zdecydowana na Speedway of Nations. Rozważała również pozostawienie DPŚ. Szukano chętnych na poszczególne turnieje (rundy kwalifikacyjne, półfinały, baraż, finał). BSI negocjowało nie tylko z Wrocławiem, ale i też z Częstochową. Na tamtejszym obiekcie chciano zorganizować półfinał DPŚ. Finał planowano we Wrocławiu.
forBET Włókniarz nie był jednak zainteresowany taką opcją. W klubie wciąż doskonale pamiętają klapę z 2013 roku, kiedy na półfinał z Polakami przyszło raptem 6000 widzów. Nie chciano powtórki. BSI z kolei nie chciał dać Częstochowie finału DPŚ. Prawdopodobnie w tamtym momencie zapadła też decyzja, że DPŚ w 2018 roku nie będzie. Anglicy zarzucili zresztą dalsze pertraktacje z Włókniarzem i w stu procentach skoncentrowali się na rozmowach o mistrzostwach świata par z Wrocławiem.
Nie pozostaje nic innego jak czekać na oficjalny komunikat BSI w sprawie dwudniowego finału Speedway of Nations. Przypomnijmy też, że jeśli informacje się potwierdzą, to Wrocław drugi rok z rzędu będzie gościł najlepsze żużlowe pary na świecie. W 2017 roku turniej żużlowy był jednym z elementów składowych World Games 2017.
ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja