- Okres przygotowawczy zakończymy 28 lutego. 5 marca zamierzamy wyjechać do Niemiec. Dokładnie jeszcze nie wiemy gdzie, bo mamy dwie opcje. Później planujemy odbyć z dwa, trzy treningi na swoim torze w Grudziądzu. Sparingi zaczynamy od spotkania z Motorem Lublin, o ile pozwoli na to aura i prace związane z przebudową stadionu - mówi w rozmowie z naszym portalem o najbliższych planach grudziądzkiej drużyny, Robert Kempiński.
Przedsezonowe sparingi mają dać obraz składu na inauguracyjne spotkanie z forBET Włókniarzem Częstochowa. Największą zagadką jest ustawienie w drużynie Krystiana Pieszczka, który może okazać się dobrym rozwiązaniem pod numerami 8. i 16.
- Przede wszystkim o tym będę rozmawiał z zawodnikami. Ustalenie składu nie jest takie proste. Można postawić na teoretycznie słabszego zawodnika w dwóch pierwszych wyścigach, ale jak mu nie wyjdzie, to rezerwowy rozpoczyna zawody w okolicach 10. biegu. Na pewno nie jest to komfortowe. Czasami nie warto ryzykować, tylko postawić od razu na najlepszy skład. Jeżeli na przykład Krystian Pieszczek będzie jeździł dobrze i zdobywał punkty, to niech będzie podstawowym zawodnikiem w składzie - twierdzi Kempiński.
Po trzech latach walki o utrzymanie w PGE Ekstralidze, MRGARDEN GKM chce czegoś więcej. Działacze i zawodnicy mają jasno postawiony cel - awans do pierwszej czwórki i walka o medale. - Nie chcę, żeby ktoś mnie źle zrozumiał, bo w poprzednich latach mieliśmy w składzie Tomasza Golloba, którego obecność w drużynie była dla nas nieoceniona. Ale patrząc na nasz skład w kontekście spotkań wyjazdowych, jest najmocniejszy w przekroju ostatnich lat w Ekstralidze. Wiem, że przed sezonem nie powinienem tak mówić, ale nazwiska jakie mamy w składzie, pozwalają nam tak myśleć - uważa szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Walkę o najwyższe cele ma zapewnić pozyskanie Przemysława Pawlickiego. GKM liczy szczególnie na jego dobrą postawę w meczach wyjazdowych. - Z roku na rok się wzmacniamy i stawiamy sobie coraz wyższe cele. Nie chcę obrażać Rafała Okoniewskiego, ale w meczach wyjazdowych nie był naszym silnym punktem. W jego miejsce pozyskaliśmy Przemka Pawlickiego, który moim zdaniem może zrobić sporą różnicę. Liczymy, że dzięki jego punktom w meczach wyjazdowych, będzie nam zdecydowanie łatwiej o bonusy - mówi Kempiński.
O juniorach MRGARDEN GKM-u powiedziano już dotychczas w zasadzie wszystko. Grudziądzanie wzmocnili formację seniorską, ale bez punktów młodzieżowców wejście do play-off może okazać się bardzo trudnym zadaniem. Robert Kempiński twierdzi, że intensywna praca sprzętowa, mentalna i fizyczna musi w końcu przynieść jakieś efekty. Gorzej już przecież być nie może.
ZOBACZ WIDEO Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne