Podobnie jak w poprzednich dwóch latach tak i teraz zarówno Leszno jak i Toruń przodują w tabeli CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi. Niedzielny mecz będzie zatem batalią nie tylko o ligowe punkty, ale także o fotel lidera. Zainteresowanie spotkaniem Unibaksu i Unii jest ogromne. Bilety na ten mecz rozeszły się zaledwie w kilka godzin, a wielu chętnych do obejrzenia walki na żywo odeszło od kas z przysłowiowym "kwitkiem".
Unia przyjeżdża do Torunia z pozycji niepokonanego dotąd zespołu. Podopieczni Czesława Czernickiego zapowiadają walkę o zwycięstwo i trzeba przyznać, iż mają wszelkie potrzebne ku temu walory. "Byki" wygrały w tegorocznym sezonie dwa spośród trzech spotkań. Na własnym stadionie Unia zwyciężała dwukrotnie. Na rozpoczęcie sezonu rozgromiła gładko i sprawnie gorzowską Stal 61:29. W trzeciej kolejce z kolei podejmowała Falubaz Zielona Góra, z którym wygrała 47:43. Oba spotkania dzielił pojedynek leszczynian z Włókniarzem w Częstochowie. Pomimo osłabienia "Lwów" brakiem Nickiego Pedersena, mecz zakończył się podziałem punktów. Po trzech rundach Unia ma pięć punktów i prowadzi w ligowej tabeli. Jedno "oczko" mniej oraz jedną pozycję w tabeli niżej zajmuje Unibax. Należy jednak dodać, iż torunianie rozegrali jak dotychczas o jedno spotkanie mniej, gdyby nie to, prawdopodobnie obie drużyny zamieniłyby się pozycjami.
Leszczynian w niedzielnym spotkaniu poprowadzi lider statystyk Speedway Ekstraligi - Leigh Adams. Australijczyk jest w tym sezonie w wybornej formie, dlatego też leszczyńscy kibice z pewnością mogą liczyć na dużą ilość punktów zdobywaną przez "Kangura". Ważne punkty dla "Byków" powinni zdobyć pozostali liderzy drużyny w osobach Jarosława Hampela i Krzysztofa Kasprzaka. Obaj zawsze bardzo dobrze spisywali się na torze w Toruniu i pomimo zmiany obiektu, stan ten powinien zostać utrzymany. Skład Unistów uzupełni zawsze nieobliczalny i szybki Damian Baliński oraz Adam Shields, który już nie raz udowodnił, iż jeździć na motocyklu z pewnością potrafi. Juniorskie pozycje przypadną tym razem powracającemu po kontuzji Przemysławowi Pawlickiemu oraz Juricy Pavlicowi. Zadaniem obu młodych jeźdźców jest z pewnością wygrywanie z juniorami gospodarzy i trzeba przyznać, iż to właśnie postawa juniorów obu drużyn może być języczkiem u wagi w tym spotkaniu.
Wielką niewiadomą wydaje się być dyspozycja "Aniołów" w pierwszym spotkaniu na własnym obiekcie. Zawodnicy Unibaksu nie najlepiej spisali się podczas wtorkowych meczów szwedzkiej Eliteserien. Trudno jednak wierzyć w to, iż Wiesław Jaguś wraz ze spółką zapomnieli jak się jeździ na czarnym torze. Na dodatek torunianie długo czekali na historyczny pierwszy mecz, dlatego też z pewnością dołożą wszelkich starań, by nie zawieść swoich kibiców. Oprócz wspomnianego "Jagody" Unibax z pewnością może liczyć na Ryana Sullivana oraz Chrisa Holdera. Obaj żużlowcy z Antypodów od początku sezonu wykazują wysoką formę. Na dodatek "Saletra" przed tygodniem wystąpił w leszczyńskim Memoriale im. Alfreda Smoczyka, który wygrał, pokonując tym samym wszystkich zawodników gospodarzy. Drugą linię "Aniołów" stanowią wychowankowie klubu w osobach Adriana Miedzińskiego i Roberta Kościechy. Szczególnie pechowo w sezon wszedł "Miedziak", który pomimo bardzo dobrej jazdy oraz niejednokrotnym wyprowadzeniu na czołowe pozycji swoich kolegów z pary nie zajmował najwyższych pozycji w biegach ligowych. Skład Unibaksu podobnie jak i w pierwszym meczu uzupełni para juniorów Mateusz Lampkowski – Matej Kus. Obaj z pewnością mają dużo do udowodnienia zarówno sobie jak i włodarzom oraz kibicom toruńskim. Wszak obaj toczą walkę o miejsce w składzie, Lampkowski z Celmerem, a Kus z rewelacją derbów Pomorza Darcy Wardem.
Niedzielny pojedynek w Toruniu rozpocznie się o godzinie 18:30, a transmisję na żywo przeprowadzi m.in. TVP Sport.
Biletów na pojedynek brak. W sprzedaży są natomiast programy na niedzielne zawody w cenie 10 złotych. Programy można nabyć w sobotę w godzinach 10-16 oraz w dniu meczu w kasach.
Awizowane składy zespołów:
Unia Leszno
1. Leigh Adams
2. Adam Shields
3. Damian Baliński
4. Krzysztof Kasprzak
5. Jarosław Hampel
6. Przemysław Pawlicki
Unibax Toruń:
9. Ryan Sullivan
10. Adrian Miedziński
11. Chris Holder
12. Robert Kościecha
13. Wiesław Jaguś
14. Mateusz Lampkowski
Wyślij SMS o treści ZUZEL TORUN lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Unibax Toruń – Unia Leszno
Wyślij SMS o treści ZUZEL TORUN lub o treści ZUZEL LESZNO na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Ostatni raz obie ekipy spotkały się 19 października 2008 roku na torze przy ulicy Broniewskiego. Wówczas lepsi okazali się torunianie, którzy pokonali Unię 47:43, tym samym detronizując Mistrza Polski AD 2007.
Unia Leszno - 43:
1. Leigh Adams (2,1,1*,2,3) 9+1
2. Troy Batchelor (1*,0,2,0) 3+1
3. Krzysztof Kasprzak (3,0,1,1,0) 5
4. Damian Baliński (2*,3,w/u,0,2) 7+1
5. Jarosław Hampel (0,3,3,2,2*) 10+1
6. Robert Kasprzak (1,-,-,-,-) 1
7. Jurica Pavlic (3,3,0,2*,0) 8+1
Unibax Toruń - 47:
9. Ryan Sullivan (3,1*,3,1,1) 9+1
10. Adrian Miedziński (0,2,2*,2*,3) 9+2
11. Hans Andersen (1,3,1,1,0) 6
12. Robert Kościecha (0,2*,0,-) 2+1
13. Wiesław Jaguś (2,1*,0,3,1) 7+1
14. Damian Celmer (0,-,-,-,-) 0
15. Chris Holder (2,1*,2,3,3,3) 14+1
Bieg po biegu:
(60,32) 1. Pavlic, Holder, R. Kasprzak, Celmer 2:4
(60,22) 2. Sullivan, Adams, Batchelor, Miedziński 3:3 (5:7)
(60,22) 3. K. Kasprzak, Baliński, Andersen, Kościecha 1:5 (6:12)
(59,35) 4. Pavlic, Jaguś, Holder, Hampel 3:3 (9:15)
(59,72) 5. Andersen, Kościecha, Adams, Batchelor 5:1 (14:16)
(59,59) 6. Baliński, Holder, Jaguś, K. Kasprzak 3:3 (17:19)
(59,62) 7. Hampel, Miedziński, Sullivan, Pavlic 3:3 (20:22)
(60,41) 8. Holder, Batchelor, Adams, Jaguś 3:3 (23:25)
(59,72) 9. Sullivan, Miedziński, K. Kasprzak, Baliński (w/u) 5:1 (28:26)
(59,47) 10. Hampel, Pavlic, Andersen, Kościecha 1:5 (29:31)
(59,81) 11. Jaguś, Miedziński, K. Kasprzak, Batchelor 5:1 (34:32)
(60,28) 12. Holder, Adams, Andersen, Pavlic 4:2 (38:34)
(60,25 )13. Holder, Hampel, Sullivan, Baliński 4:2 (42:36)
(60,01) 14. Miedziński, Baliński, Jaguś, K. Kasprzak 4:2 (46:38)
(60,29) 15. Adams, Hampel, Sullivan, Andersen 1:5 (47:43)