Ciekawy pomysł w Poznaniu. Jedzenie i picie kupisz tylko za żetony

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Kevin Fajfer, Adrian Bialk, Frederik Jakobsen
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Kevin Fajfer, Adrian Bialk, Frederik Jakobsen

Działacze PSŻ-u Poznań chcą, by na ich stadionie zniknęły kolejki przy punktach cateringowych. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom kibiców, klub wprowadza od sezonu 2018 system żetonowy.

W stolicy Wielkopolski przyznają, że przez ostatnie miesiące myśleli o tym, co można by polepszyć na stadionie. Wsłuchiwali się w głos samych fanów, którzy przychodzili w 2017 roku na mecze na Golęcin. Są szanse, że w nadchodzącym sezonie zupełnie znikną kolejki przy punktach cateringowych.

- Wprowadzimy system żetonowy. Zaznaczam przy tym, że nie jesteśmy pierwsi, bo rozwiązanie to z powodzeniem sprawdza się w innych dyscyplinach, jak piłka nożna. Od zeszłego roku korzysta z tego choćby Jagiellonia Białystok - mówi prezes PSŻ-u, Arkadiusz Ładziński.

Na czym to rozwiązanie polega? Kibice będą mogli nabyć cztery rodzaje żetonów: na kiełbasę, wodę, piwo i napoje kolorowe, jak pepsi czy fanta. - Będą one sprzedawane m.in. w kasach z biletami przed zawodami czy przy okazji treningów. Żetony można kupić nawet na zapas, bo pozostaną ważne cały sezon - wyjaśnia Ładziński.

Poznaniacy obliczyli, że dzięki temu systemowi, praktycznie znikną kolejki przy punktach cateringowych. - Kibic będzie wręczał dany żeton i od razu zostanie obsłużony. Z obliczeń wynika, że jeden klient spędzi przy stoisku 10 sekund. Dotychczas, gdy płacił pieniędzmi i często odliczał drobne, trwało to zwykle 40 sekund, a nawet dłużej - zaznacza Ładziński.

Żetony będą jedynym sposobem na to, by nabyć napoje i jedzenie na stadionie w Poznaniu. Prezes PSŻ-u zapewnia kibiców, że ich ceny nie będą wygórowane. - Dla przykładu nasza woda Skorpion, zarówno ta zwykła, jak i gazowana, będzie w cenie 2 złotych - kwituje prezes.

ZOBACZ WIDEO Wypadek Tomasza Golloba wstrząsnął Polską. "To najważniejszy wyścig w jego życiu"

Źródło artykułu: