Pogoda płata figle. Co z 1. kolejką? Nie można patrzeć tylko na siebie

Filip Kawski 24 Marca 2018, 15:00

WP SportoweFakty / Wojciech Tarchalski / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski przed Maciejem Janowskim

• Czy 1. kolejka powinna zostać przełożona? PGE Ekstraliga zabrała głos

Jednak nie wszystkie kluby w Polsce mogą cieszyć się jazdą na własnym obiekcie. Ciężkie warunki atmosferyczne, uniemożliwiają przygotowanie nawierzchni tak, by ta nadawała się do bezpiecznej jazdy. Pierwsza kolejka PGE Ekstraligi rusza już za 2 tygodnie (tj. 6-8 kwietnia), a wielu zawodników nie zdążyło jeszcze dobrze oswoić się ze sprzętem po długiej przerwie.

Nasuwa się zatem pytanie, czy nie lepiej byłoby przesunąć pierwsze ligowe potyczki z racji na bezpieczeństwo zawodników i jakość spotkań? - Według mnie jeśli tylko jedna czy dwie drużyny są w stanie trenować, to należałoby pomyśleć nad przeniesieniem 1. kolejki. Nie można patrzeć tylko na siebie i na to, że akurat my możemy trenować. Gdyby trenowało 80 procent drużyn, to co innego. Ekstraliga Żużlowa powinna pomyśleć nad przeniesieniem 1. kolejki, bądź zaczęciem sezonu od następnej w kolejności - tłumaczy trener GKM-u, Robert Kempiński.

Podobne zdanie na ten temat wyraża Krzysztof Buczkowski. - Z mojej perspektywy wolałbym, żebyśmy byli bardziej objeżdżeni i mieli za sobą odjechane sparingi, by być przygotowanym do ligi w 100 procentach. Jak widać pogoda jest zmienna i nie wiadomo, co będzie do czasu rozpoczęcia pierwszych spotkań. Wolelibyśmy jednak wiedzieć o ewentualnych zmianach trochę szybciej, bo według mnie, pierwsze mecze są najważniejsze - wyjaśnia kapitan drużyny.

Póki co Ekstraliga Żużlowa czeka z podjęciem konkretnych decyzji w sprawie przełożenia 1. kolejki. W czwartek w mediach społecznościowych opublikowała komunikat w tej sprawie, z którego dowiadujemy się, że ewentualna decyzja o przełożeniu inauguracyjnej rundy zapadnie nie szybciej niż we wtorek 3 kwietnia.