Doyle znowu będzie mistrzem świata? Jest tylko jeden problem

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Jason Doyle na Motoarenie
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Jason Doyle na Motoarenie

Gdyby nie kontuzja Jason Doyle byłby mistrzem świata już w sezonie 2016. Rok temu nic już nie przeszkodziło Australijczykowi w wygraniu Grand Prix. Teraz buduje formę i będzie chciał to powtórzyć.

W tym artykule dowiesz się o:

Za tym, że Jason Doyle znowu będzie mistrzem świata, przemawia wiele. - Wie, jak to się robi - mówi Jacek Frątczak, menedżer Get Well Toruń, polskiej drużyny obrońcy tytułu.

- Prócz doświadczenia ma też inne potrzebne parametry - kontynuuje Frątczak. - Ma determinację, jemu bardzo się chce. Psycholog powiedziałby, że ma potężne cechy wolicjonalne. To bardzo ważne, bo wszystko zaczyna się w głowie.

Menedżer zwraca uwagę na team Australijczyka. - Ma świetnych ludzi wokół siebie, z Dave’em, szefem całego zespołu, na czele - komentuje Frątczak. - Bardzo istotne jest również, to, że Jason dojrzał do pewnych rzeczy. Nauczył się wygrywać, co nie jest takie łatwe. To trzeba umieć, a jemu to wychodzi. Nie podpala się, jest spokojny, już dawno zrozumiał, że o sukcesie nie decyduje pojedynczy wyścig, że pewne sprawy trzeba sobie dobrze zaplanować.

Po pierwszych zawodach i treningach Frątczak nie potrafi powiedzieć, co z formą i sprzętem zawodnika. - Na pewno nie jest to już ta właściwa forma, choć wygrał zawody w Anglii. On sam jednak mówi, że jeszcze daleka droga przed nim. Powtarza wciąż, że jeszcze czeka go dużo testów.

ZOBACZ WIDEO Kim Jason Doyle będzie za 20 lat?

- Jednak bez względu na to, w jakiej formie by nie był, wiele nadrobi umiejętnościami - wyrokuje Frątczak. - Mistrzem nie zostaje się przez przypadek. Trzeba mieć sprzęt, wiedzę o nim, ale i też umiejętność dopasowania. On to ma.

Menedżer Get Well uważa, że Doyle’owi w zdobyciu drugiej korony może przeszkodzić tylko jedna rzecz. - Jest zasada, bij mistrza i to jest problem - stwierdza Frątczak. - Rywale będą się spinali, bo każdy będzie chciał z nim wygrać choćby jeden bieg. To nie jest dobra sytuacja. Dobrze, że u niego nie ma przesytu, że wciąż mu się chce, że stawia sobie jasne cele, bo dzięki temu łatwiej będzie mu postawić się rywalom.

Komentarze (130)
avatar
Stercel
10.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Za tym ze Doyle będzie mistrzem świata przemawia wiele. Wie jak to się robi, mówi Frątczak. Jacku jeżeli to ma wyglądać tak jak na inaugurację w Gorzowie, czyli w przeciwnika byle do celu, to Czytaj całość
avatar
sidomen
3.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oby tylko znów nie przedkładał,osobistych sukcesów ,nad sukcesem drużyny ,dla której jeździ.. wiadomo o co chodzi. Witamy ponownie w Aniołowie ! 
avatar
fancio34
2.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Night jak chcesz ze mną pisać to najpierw musisz odblokować 
avatar
k 53 GKM
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No coz Przem,,dluga droga przed Nami,jak tak stawiasz sprawe,,,,,,Pozdro,,,:),Chcialem ,,kompromisu,,,No coz,,,,Pisze tak bo mnie blokujesz,,a ja ciebie nie,,,nie wiem dlaczego to robisz,,,Pomy Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
1.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Choć życzę sympatycznemu zawodnikowi Doyle aby obronił tytuł .Jak to się robi nie tylko Jason panie Darku wie. Czy obroni zobaczymy, Za wiele o tym czasie gdybanie nic nie porze swoje. da, teor Czytaj całość