Zimą dużo mówiło się zespołach z Tarnowa i Zielonej Góry. Eksperci suchej nitki nie zostawili na Unii, która po rocznej banicji powraca na salony. W zasadzie wszyscy jednym głosem skazują beniaminka na spadek z hukiem. Mówi się, że skład oparty na trójce Duńczyków szału nie robi. Na razie to tylko jednak spekulacje. Sztab szkoleniowy Jaskółek ma odmienne zdanie. Trener Paweł Baran ani myśli o spadku. Marzy mu się nawet awans do rundy play-off. Brzmi trochę mało realnie, ale taka postawa może się podobać. W Tarnowie zapowiadają ciężką pracę, która ma zapewnić wynik.
Bardzo podobnie jest zresztą w Zielonej Górze. Drużyna zimą przeszła prawdziwą rewolucję. Tak to trzeba nazwać, bo Falubaz stracił swoje największe gwiazdy. Co prawda w klubie zapierają się, że play-offy będą w zasięgu ręki, ale to chyba jedynie dobra mina do złej gry. Patrząc nawet na awizowane składy, nie trudno oprzeć się wrażeniu, że w tym roku o magię Falubazu będzie ciężko.
I tak o to, już na inaugurację, zobaczymy w jednym meczu drużyny, które przez cały sezon prawdopodobnie będą spoglądać w tabeli na siebie ze szczególną uwagą. Poza wszystkim łączy je jeszcze jeden problem. Zarówno Unia jak i Falubaz, do tej pory miały mocno pod górkę, jeśli idzie o treningi na torze. Tarnowianie na swój domowy obiekt wyjechali dopiero w ostatnią w środę. Niewiele lepiej ich rywale, choć ci akurat zaliczyli więcej jazdy na obcych torach. Tak czy siak, umiejętność dopasowania motocykli może mieć w tym meczu duże znacznie. Tutaj piłeczka jest po stronie miejscowych. Zobaczymy, na ile Unia zdążyła wjechać się w tarnowski obiekt po zimowej przerwie.
Na koniec dodajmy, że spotkanie w Tarnowie może mieć wyjątkowe znacznie psychologiczne. Jeśli Unia wygra, zamknie usta krytykom i drużyna może nabrać rozpędu. W przeciwnym wypadku kolorowo nie będzie. Zresztą nie mniejsza presja spoczywać będzie na drużynie Adama Skórnickiego. Im też wyjazdowe zwycięstwo bardzo by się przydało. Oba zespoły mają jednak w swoich szeregach parę znaków zapytania. Z jednej strony powracający po ciężkiej kontuzji Nicki Pedersen, a z drugiej zagubiony u progu sezonu Piotr Protasiewicz. Ciekawe też, jak wypadną obie formacje młodzieżowe. Te na kolana nie rzucają, ale mogą mieć duży wpływ na końcowy wynik. Zapowiada się bowiem bardzo wyrównane spotkanie.
Awizowane składy:
Falubaz Zielona Góra
1. Michael Jepsen Jensen
2. Kacper Gomólski
3. Patryk Dudek
4. Grzegorz Zengota
5. Piotr Protasiewicz
6. Alex Zgardziński
7. Sebastian Niedźwiedź
Grupa Azoty Unia Tarnów
9. Nicki Pedersen
10. Artur Mroczka
11. Peter Kildemand
12. Jakub Jamróg
13. Kenneth Bjerre
14. Kacper Konieczny
15. Patryk Rolnicki
Początek meczu: godz. 19:00
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz Toru: Zbigniew Kuśnierski
Przewidywana pogoda na niedzielę:
Temperatura: 22 °C
Wiatr: 15 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1018 hPa
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018
Zobaczymy co i ile ujadą.