W pierwszej kolejce rozgrywek na zapleczu PGE Ekstraligi Lokomotiv Daugavpils zmierzył się na wyjeździe z Car Gwarant Startem Gniezno. Gospodarze okazali się drużyną bardziej wyrównaną, co przełożyło się na wysokie zwycięstwo 57:33.
- Mamy za sobą zbyt małą ilość jazdy. Przez przedłużającą się zimę nie pojeździliśmy u siebie. Zmuszeni byliśmy wjeżdżać się w sezon na innych torach - mówi Nikołaj Kokin, szkoleniowiec Lokomotivu Daugavpils. - Z psychologicznego punktu widzenia lepiej przygotować się na swoim obiekcie. Daje to komfort, a także większe możliwości do rozporządzania jednostkami treningowymi. Zawodnik ma więcej czasu, aby poczuć motor.
Przed łotewską drużyną okres pierwszych próbnych jazd na swoim obiekcie. Pogoda w Dyneburgu ma być stabilna. Na drugą połowę tygodnia prognozowana jest wiosenna temperatura (około 17 stopni) oraz ma być słonecznie. - Nasz tor został przygotowany do jazdy. Jesteśmy zmuszeni czekać do środy na założenie band pneumatycznych i musimy dopracować infrastrukturę na stadionie. Wtedy będziemy mogli zacząć trenować i zacząć przygotowania do meczu z Rybnikiem - zaznaczył wieloletni trener Łotyszy.
Zawodników Lokomotivu czekają ekspresowe przygotowania. Do meczu z faworytem Nice 1. LŻ ROW-em Rybnik pozostał niecały tydzień. To niewiele czasu na sprawdzenie stanu nawierzchni po zimowej przerwie, a także ułożenie jej do bezpiecznej rywalizacji oraz dopasowanie ustawień w motocyklach. - W piątek i sobotę czeka mnie długi, czterogodzinny trening. Mam zamiar optymalnie wykorzystać ten czas, aby dopasować motocykl, na tyle, aby w razie niepowodzeń narzekać na swoją jazdę, a nie na jednostkę napędową - zapowiedział Wadim Tarasienko, jeden z podopiecznych Kokina.
ZOBACZ WIDEO Oficjalne intro PGE Ekstraligi 2018