Uczestnicy Grand Prix Europy w Lesznie: Tomasz Gollob

jeśli już nie ma tej formy a media na siłe ciągną to że on nadal najlepszy i najlepszy tego juz sie słuchać nie da. Gollob był najlepszy i będzie na pewno legendą Polskiego żużla, ale ile można o nim pisać i dlaczego sam Gollob nie przyznaje sie do porażek i niech nauczy sie przegrywać z honorem bo nie można być w nieskończoność najlepszym.. a czy może pamiętasz kilka lat wstecz jak w Leszne był turniej par jak Tomek w 1 łuku powiózł tak jakiegoś juniora że nawet nie zostawił mu miejsca przy płocie? trzeba jeździć far-play i umieć przegrywać. Pozdrawiam i zapraszam jutro do Leszna :)

1992-2001.To byl jego najlepszy okres.To co wtedy wyczynial to nigdy wczesniej nie widzieli kibice pamietajacy nawet czasy mlodego Jancarza czy Plecha a i po zakonczeniu jego kariery nie zobaczycie takich bajerow jakie robil Gollob bardzo dlugo albo i wcale.Jesli chcesz wiedziec o czym mowie to ogladnij sobie na video biegi Golloba z GP w Vojens 1995r.takze GP Vojens 2001r. albo final z Wroclawia 1999r.lub 13 i 17 bieg GP Bydgoszcz2001r.lub Vojens 2002r.itd.itd....Mowisz ze Gollob nie ma ambicji ze nie walczy i zwala wszystko na sprzet...moja odpowiedz:Tak jest teraz przez jakies ostatnich 5 sezonow z wyjatkiem roku ubieglego gzie zdobyl medal,a jest tak dlatego ze Gollob po prostu juz sie robi wiekowy jak na zuzel ma 38lat i to w jakims sensie normalne bo wiek robi swoje ,organizmu nie oszukasz.Tak samo bylo przeciez z Hansem Nielsenem gdy mial lat 37,38,39 jechal kiepsko,zawodzil w GP i wielu dziennikarzy prawie po kazdym nieudanym turnieju GP widziala go juz na emeryturze.Prawo natury mowi jasno ze w sporcie zuzlowym najwieksze sukcesy zawodnik odnosi w przedziale wiekowym od 25-35lat i to dotyczy wszystkich.Nie zgodze sie ze Gollob nie ma ambicji czy woli walki bo ja pamietam jak on gryzl tor,jak szalal w latach dziewiecdziesiatych jak bardzo chcial wtedy wygrywac i ile wtedy dostarczal nam radosci wygrywajac kolejne rundy GP i takim go zapamietam.Zycze mlodym kibicom aby mogli teraz lub w niedalekiej przyszlosci tak jak ja w niedalekiej przeszlosci jechac na Grand Prix do Vojens i cieszyc sie bo Polak(oczywiscie TomekG.)jest na 2 stopniu podium,jechac do Linkoping w Szwecji i spiewac mazurka dabrowskiego bo Gollob wygral, tak samo w Pradze,Berlinie,Wroclawiu,Krsko,Bydgoszczy...oj cos mi sie widzi ze jeszcze dlugo sobie poczekacie na to zeby uslyszec polski hymn na GP poza Polska na zagranicznym torze...Gollob urodzil sie dla speedwaya(sa to slowa B.Czekanskiego wypowiedziane w czasie transmisji turnieju Gloria Victis w 1991r. na antenie polsatu)to typowy sportowy charakter ktory poswiecil dla zuzla cale swoje mlode lata dla ktorego sport byl najwazniejszy w zyciu jak byl mlody oczywiscie bo teraz jezdzi juz spokojnie bo ma rodzine i jak sam mowi w wywiadach najwazniejsze zeby wrocic po zawodach do domu w jednym kawalku bo zona i corka na niego czekaja...a przed trzydziestka to mowil ze chce wygrac ze liczy sie tylko zwyciestwo ewentualnie miejsce na pudle...poczytajcie sobie stare tygodniki zuzlowe i porownajcie jego wywiady z terazniejszymi a przekonacie sie...teraz mowi ze zawody zalicza za udane jak awansuje do pierwszej osemki ze jest zadowolony bo miejsce 5 czy 6 na swiecie to bardzo dobry wynik...stary dobry Gollob nigdy tak nie bredzil,nie zwalal winy na sprzet tylko napierdzielal od marca do pazdziernika az milo bulo patrzec a ja dziwilem sie dlaczego Baron czy Rempala mowi ze ma problem ze sprzetem ze przez ostatnie dwa miesiace nie moze dojsc do ladu ze swoimi motocyklami a Gollob nigdy ich nie ma i wygrywa z nimi jak z dziecmi od marca do pazdziernika...Pamietam mecz w Gorzowie w 1997r.Polonia-Stal i 15 pkt Tomka...w ostatnim biegu Tomek przeciwko Rickardssonowi i wygrywa ratujac remis dla Poloni...na jednym z okrazen wchodzac w pierwszy luk zdjal lewa reke z kierownicy i odepchnal sie od Rickiego i jechal dalej...pozniej Tony burzyl sie w parkingu mial cos do Tomka ale remis byl dla Poloni.Ciekawy jestem ilu gosci potrafiloby tak....na pewno ktos bez ambicji i woli walki nie moglby zrobic cos takiego.

czasow juniora kasprzak i kolodziej pozdrawiam

Katowicach śmigam już w sobotę rano do Leszna. Ale przyznam szczerze, że najbardziej się cieszę, że ujrzę mojego kochanego Leigh Adams. Kocham speedway jak mojego Leigh. Pozdro dla wszystkich kibiców speedwaya.

Pepe, Walas, "Kurmanski" IMSJ Kujawa), a Pawlicki i Janowski to niech jeszcze troszke posmigaja po polskich torach i pokaza cos wiecej niz tylko zwyciestwa z niedosprzetowionymi polskimi juniorami. Jak zdobeda choc polowe tego co zdobyl Gollob to bedzie dobrze.