Jurica Pavlic odebrał nowy silnik i... odstawił go w kąt. Nie jest zadowolony z zakupu

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na prowadzeniu

Podczas jednej z ostatnich rozmów z naszym portalem, Jurica Pavlic zdradził, że zamówił nowy silnik, bo stare go nie zadowalają. Okazuje się, że świeżo zakupiona jednostka jeszcze bardziej rozczarowała Chorwata.

- Był z nami nowy silnik, ale nie jeździłem na nim, bo nie podoba mi się. Używałem tych starych jednostek. Wygląda na to, że one są lepsze. Tak to w żużlu jest. Kupujesz nowy silnik i nie zawsze on wychodzi. Będziemy rozmawiać z tunerem. Ma coś przerobić i ma być lepiej. Wiemy jednak, jak zachowuje się tor. Nie myślałem, że w ostatnim biegu będzie tak dobrze. Pod bandą było jednak dużo luźnego materiału, a mi to pasuje. Cieszę się, że są postępy - powiedział Jurica Pavlic po niedzielnym meczu Car Gwarant Start Gniezno - Euro Finannce Polonia Piła (58:32).

W derbach Wielkopolski Jurica Pavlic spisał się dobrze (10+2 pkt.). W swoim pierwszym biegu zaprezentował rewelacyjną jazdę, wykręcając najlepszy czas dnia. Dwa kolejne wyścigi były już jednak słabsze. Dlaczego? - Jechałem w pierwszym i siódmym biegu, więc tor się bardzo mocno zmienił. Trochę pozmieniałem w swoim motocyklu, bo wiedziałem, że będzie inaczej, ale nie było tak, jakbym chciał. Jeszcze trochę się uczę tego toru. Są delikatne różnice. Tym razem w pierwszym biegu środek toru był szybszy niż krawężnik. Dawno się tak nie zdarzało. Cieszę się, że potem poszliśmy w dobrą stronę - wyjaśnił Chorwat.

Po niedzielnym spotkaniu Pavlic zwrócił uwagę na to, że w jednym z wyścigów został ostro potraktowany przez rywala. Można się domyślać, że chodzi o to, jak w dziewiątym biegu tuż przed metą drogę zajechał mu Tomas H. Jonasson. - Podobają mi się moje biegi i to, że walczyłem. Niestety, niektórzy zawodnicy nie szanują innych. Zdobycz byłaby większa, ale jest, jak jest. Walczymy dalej i nie narzekamy. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej - podsumował obcokrajowiec Startu Gniezno.

Na koniec warto dodać, że uwagi do jazdy Jonassona miał też sędzia Remigiusz Substyk. Po tym, jak potraktował Chorwata, postanowił dać mu upomnienie.

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo finału MPPK w Ostrowie Wlkp.

Komentarze (12)
avatar
Nightmare
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
widac ze jurica traktuje serio wystepy w naszym klubie nie zdazaja mu sie takie wystepy jak gwiazdom ukrainy w gdansku gdzie lambert z mastersem przywoza razem 5 pkt,ciekawe jaka wymowke beda m Czytaj całość
avatar
krynston
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze to nie za bardzo jest co oceniać u Pavlica. Może plus za mecz z Piłą ale pierwszy Gniezna i wyjazd do Lublina (wypadł lepiej niż reszta Startu nie licząc Gały) na pewno były przeciętne Czytaj całość
avatar
lamotte picquet
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyznaję, że przed sezonem obstawiałem u niego same ogony. W Lublinie na tle reszty drużyny ( nie licząc oczywiście Henia) prezentował się przyzwoicie. Faktycznie chyba się rozkręca. Powodzeni Czytaj całość
AMON
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Duże zaskoczenie postawa Juricy z każdym meczem się rozkręca oby tak dalej :) 
мυrgraвιa
25.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bogaty z domu trafił do bogatego klubu to kto mu zabroni :)