Frątczak tłumaczy ruchy w Tarnowie. "Nie podjęcie decyzji też jest decyzją"
Get Well Toruń przegrał w Tarnowie 39:51 i pojawiło się sporo głosów, że menedżer powinien m.in. skorzystać w trakcie spotkania z Jacka Holdera. - Nic nie ujmując, ale to jest taki tor, gdzie wygrywają Jamróg i Mroczka - skomentował Jacek Frątczak.- Zrobiłem to specjalnie. Rozmawiamy i myślimy perspektywicznie. Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie - w jakiej kondycji psychicznej Daniel skończył te zawody? W znakomitej. Jakie pola startowe mieliśmy w piętnastym biegu i jakich rywali? Drugie oraz czwarte, a z pierwszego jechał Nicki Pedersen. Tymczasem nasz chłopak skończył mecz zbudowany i już czeka na kolejne spotkanie. Pomyślmy co by było, gdyby go Nicki sponiewierał, tak jak pozostałych? - polemizuje Frątczak. - Gdyby mógł jechać z pierwszego pola, zaryzykowałbym - dodaje.
Całe starcie z tarnowianami z parku maszyn oglądał Jack Holder. Australijczyk nie dostał szansy, choć liderzy zawodzili. - Przerabiałem wielokrotnie tor w Tarnowie i te warunki, które tam obecnie panują wskazują na to, że gospodarze doszli z nim do ładu. Jack Holder nie był tam ani razu. Zwróćmy uwagę na jedną rzecz - Daniel Kaczmarek wygrywał na niskich przełożeniach, Wiktor Kułakow na bardzo wysokich. Jak tu zbudować analogię? Przez cały mecz poszukiwaliśmy zawodnika, który wyraźnie odstawałby pozytywnie od reszty, a nie było tak ani w górę, ani w dół - mówi Jacek Frątczak.
Ostatecznie wynik wygląda bardzo źle dla Get Well, ale wzięło się to również z dobrego rozegrania tego starcia przez Pawła Barana. - Wiedział już po treningach, że Peter Kildemand odstaje od reszty i potwierdziło się to po pierwszym biegu. Wstawiony Kułakow akurat odpalił. Tor w Tarnowie jest właśnie taki, że tacy zawodnicy, z całym szacunkiem, jak Artur Mroczka czy Jakub Jamróg itd. mogą wygrywać z mistrzami świata - komentuje menedżer torunian.
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Frątczak zrobił tak jak uważał za słuszne. Mecz i tak był przegrany . -
czterdziestek Zgłoś komentarz
Nie podjęcie decyzji też jest decyzją... o niepodjęciu decyzji. -
krups Zgłoś komentarz
Maskra, że ci ludzie tam w Toruniu wierzą, że Frątczak może coś osiągnąć. -
ja tu rządze Zgłoś komentarz
Co za brednie jacusia. Moze to daniel sponiewieralby rywali i podbudowal sie jeszcze mocniej? -
Robert z Częstochowy Zgłoś komentarz
...ciekawe co Frątczak powie, jak Jamróg i Mroczka w Toruniu też będą fruwać...:) -
Cyclist Zgłoś komentarz
Jacek Falubaz to dobry agent jest ;) -
bucz master Zgłoś komentarz
takim tonie " jak taki Frątczak może rywalizować z Baranem"...Nabierz wody w usta nim coś chlapniesz raz następny bo Kubuś i Artur mogą Cię jeszcze nie jeden raz pajacyku zaskoczyć..... mam nadzieje bardziej niż Twoja przepłacona armia zaciężna:) -
czterdziestek Zgłoś komentarz
życiu poza Australią i pokonuje tamtejszego matadora wychowanego na tym torze P.P.O innych tego typu przypadkach piszą koledzy poniżej wiec nie będę się powtarzał.Od zawsze powtarzam,że największym problemem tej drużyny jest sam Frątczak. -
SullivanCKM Zgłoś komentarz
Tak jak mowilem przed sezonem 4-5 meczy I fratczak leci na pysk zostaly jeszcze 2 I wkoncu skonczy sie to kurestwo zwanym jacus get well cwel -
Twój Pan Zgłoś komentarz
siłę można było rzucić monetą. -
Kamis89 Zgłoś komentarz
zaufanie niech chłopak robi swoją robote bo widać ze sie stara a przede wszystkim chce -
Leszek Wojciechowski Zgłoś komentarz
ten Jacek zaczyna mnie przerażać - zabójca czarownic czy coś tam ? -
JARASS Zgłoś komentarz
Czy tylko mnie ten [b]Leszek Wojciechowski[/b] kojarzy się z zieloną muchą?