Czy Przedpełski ma słuszne pretensje do Frątczaka? Były menedżer rozumie i krytykuje kapitana

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Jacek Frątczak
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Jacek Frątczak

Paweł Przedpełski w meczu z GKM-em został odsunięty po dwóch wyścigach i ostro skrytykował Jacka Frątczaka. Decyzje menedżera nazwał śmiesznymi. - Żal można mieć, ale z menedżerem nie rozmawia się przez media - komentuje Jacek Gajewski.

Kiedy toruńscy kibice świętowali zwycięstwo, które Get Well zapewnił sobie przed biegami nominowanymi, Paweł Przedpełski był wściekły. Uważał, że nie powinien być zmieniony po swoich dwóch pierwszych startach, bo najpierw został niesłusznie wykluczony, a później w zwycięstwie przeszkodził mu Niels Kristian Iversen.

- Takich spraw nigdy nie należy załatwiać przed kamerami. To nie jest dobra droga do prowadzenia dialogu z menedżerem czy z kimkolwiek innym z klubu. Jeśli są problemy, to jak najbardziej należy je załatwić, ale od tego jest szatnia - komentuje Jacek Gajewski.

Były menedżer Get Well żal Pawła Przedpełskiego jednak rozumie. - W swoim drugim biegu na pewno prezentował się lepiej od Iversena. Dobrze rozegrał start i tak naprawdę to Duńczyk przeszkodził mu wtedy w zwycięstwie. To nie była jego wina, że został zablokowany przez kolegę, który wyjechał zbyt szeroko. Gospodarze mogli ten bieg wygrać nawet 5:1, ale Iversen wyprowadził na pierwszą pozycję Łagutę - przekonuje Gajewski.

Przedpełskiego w trzeciej serii zmienił Jack Holder. Ta roszada miała ogromny wpływ na losy meczu. Australijczyk wygrał trzy kolejne wyścigi i dzięki temu torunianie posłali rywala na deski. - Paweł może tylko zadawać pytanie: dlaczego ja a nie Iversen? Nie mówiłbym jednak o błędzie, bo wejście Jacka Holdera dało dużo dobrego drużynie toruńskiej. Dzięki niemu Get Well zbudował przewagę. Zgadzam się jednak z Pawłem, że drugi bieg z jego udziałem zawalił nie on, lecz kolega z pary - podsumowuje Gajewski.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Komentarze (58)
avatar
KSFZ
30.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Fratczak chciał się wylansowac na ojca chrzestnego a po wczorajszym wywiadzie wyszedł na jakąś popierdulke.Niedługo się okaże ze to nie on a Przedpelski ustala skład i dokonuje zmian w meczu. A Czytaj całość
avatar
gul falubaz
30.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Paweł przed kamerami po prostu dał ciała ale przeprosiny Fratczaka to jakiś żart. 
miroslaw998
30.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zamiast udawać na forum znawcę, napiszę zgadzam się z Gajewskim i że to Iversen powinien pozostać w parkingu.Czym on przekonuje Frontczaka że jest w składzie? Jedzie jak nowicjusz. 
avatar
buum DMP2016
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Toruń się sypie. 
avatar
CityTorun
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Po pierwsze od 2 lat Przedpełski nie pokazuje nic, jako junior był dobry ale daleko mu było do Dudka czy Zmarzlika. W dzisiejszym meczu zrobił nic a młody Holder 9 pkt w tym 3.3.3. Chyba czas o Czytaj całość