Podopieczni Mariusza Staszewskiego rozpoczęli turniej od niemałej niespodzianki, bo już w pierwszym biegu zdołali przywieźć za swoimi plecami Piotra Protasiewicza. W kolejnych wyścigach choć nie byli tak skuteczni, to potrafili nawiązywać walkę z rywalami.
- Nie będę ukrywał, że chcieliśmy i liczyliśmy na więcej. Było jednak sześć drużyn ekstraligowych i my. W paru biegach jechaliśmy w kontakcie, także z tego można być zadowolonym - powiedział po zawodach trener biało-czerwonych, Mariusz Staszewski.
Ostrowski zespół zanotował w finale MPPK progres. Przed rokiem Ostrovia wywalczyła 7 punktów, a w tym już 10. Szkoleniowiec drugoligowca pół żartem, pół serio powiedział, że w następnej dekadzie biało-czerwoni włączą się w walkę z najlepszymi. - W przyszłym roku będzie czternaście, a za dziesięć lat może będziemy walczyć o medale.
Zawodnicy MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. pojechali w czwartek bardzo równo, a najwięcej punktów dla drużyny (4) zdobył Zbigniew Suchecki. - Myślę, że nie był najskuteczniejszy. Wszyscy pojechali podobnie, a Zbyszek (Suchecki - dop. red.) przyjechał do mety drugi w wyścigu rozgrywanym w dwuosobowej obsadzie. Moi podopieczni pojechali na bardzo podobnym poziomie - ocenił trener Staszewski.
ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę
Do tej pory kierownictwo Ostrovii konsekwentnie stawiało na tych samych zawodników. W niedzielę biało-czerwoni zmierzą się z zamykającą tabelę Polonią Bydgoszcz i wydawałoby się, że to idealny moment na sprawdzenie oczekujących. Wszelkie spekulacje szybko ucina jednak trener drużyny. - W niedzielę pojedziemy raczej bez zmian. Czwartkowe zawody nie miały wpływu na skład.
Przypomnijmy, że początek niedzielnego meczu zaplanowany został na godz. 15.00. Pół godziny wcześniej rozpocznie się próba toru, a następnie zawodnicy wyjadą do prezentacji. Tekstową relację live z tego spotkania przeprowadzi portal WP Sportowe Fakty. -> RELACJA LIVE