1. Marcin Jędrzejewski (Arge Speedway Wanda Kraków). Zawodnicy drużyny z Krakowa mogli po rywalizacji z pilską Polonią odetchnąć, a nawet krzyknąć sobie "nareszcie!". W piątej kolejce udało im się bowiem przełamać złą passę i odnieść zwycięstwo (47:43). Jędrzejewski (10) i Ernest Koza byli z kolei najlepszymi zawodnikami ekipy spod Wawelu. Wyróżniliśmy wychowanka bydgoskiej Polonii, bo jako jedyny pokonał kapitalnie dysponowanego tego dnia Rafała Okoniewskiego.
2. Sam Masters (Speed Car Motor Lublin). Przeszedł drogę z piekła do nieba. Dwa pierwsze biegi słabe, dwukrotnie kończył wyścig jako ostatni. Później jednak szybka przemiana i 7 "oczek" w trzech startach. Bez punktującego Australijczyka nie byłoby zwycięstwa beniaminka w Daguavpils (48:42).
3. Adrian Gała (Car Gwarant Start Gniezno). Jedzie swój sezon życia. Tym razem wywalczył płatny komplet na nie byle kim, bo na zespole, który celuje przecież w PGE Ekstraligę - Orle Łódź. Na razie Gała jest wprost wybornie dysponowany.
4. Robert Lambert (Speed Car Motor Lublin). On w przeciwieństwie do Masteresa, cały mecz jechał dobrze. W ostatnich dwóch odsłonach był niepokonany i w sumie zapisał na swoim koncie 10 punktów z dwoma bonusami. Był to najlepszy rezultat w zespole prowadzonym przez Dariusza Śledzia.
5. Rafał Okoniewski (Euro Finannce Polonia Piła). Był najlepiej punktującym zawodnikiem 5. kolejki Nice 1. LŻ. Pewnie marna to dla niego pociecha, bowiem niespodziewanie pilanie przegrali w Krakowie (43:47). On dwoił się i troił, aby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Polonii, lecz sam nie był w stanie zapewnić swojej drużynie wygranej. Wyszarpał 16 punktów z bonusem. Przegrał tylko ze wspomnianym Jędrzejewskim.
6. Wiktor Lampart (Speed Car Motor Lublin). Kolejny już raz w naszym zestawieniu. Nie dlatego, że sobie go upodobaliśmy, tylko zapracował sobie na to postawą na torze. W Daugavpils wygrał dwa wyścigi, pokonując m.in. Timo Lahtiego, który na torze Lokomotivu jest silnym ogniwem.
7. Lars Skupień (ROW Rybnik). Cichy bohater rybniczan w starciu z gdańskim Wybrzeżem. Ustawił wyścig juniorski manewrem na pierwszym łuku, na czym skorzystał jego partner z pary, Robert Chmiel. Później niemalże skopiował akcję w drugim swoim starcie, co tym razem wykorzystał Kacper Woryna. To dlatego Ryszard Dołomisiewicz podczas transmisji telewizyjnej na antenie Polsatu Sport mówił, że Skupień rozrabia jak pijany zając w kapuście.
*Siedmiu wspaniałych to wybór najlepszych żużlowców danej kolejki Nice 1.LŻ. Siódemka jest wybierana zgodnie z regulaminem zawodów ligowych. Każdy wybrany do zestawienia zawodnik został ustawiony pod numerem, z którym startował w zawodach.
ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę