Fatalny wypadek w Birmingham. Australijczyk z poważnymi złamaniami

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: kraksa Josha Grajczonka i Patryka Wojdyło
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: kraksa Josha Grajczonka i Patryka Wojdyło

Mitchell Davey w najbliższych tygodniach odpocznie od żużla. Australijski żużlowiec nabawił się poważnych obrażeń wskutek wypadku, do którego doszło w meczu Birmingham Brummies z Mildenhall Fen Tigers.

Lista obrażeń Mitchell Daveya jest niezwykle długa. Badania przeprowadzone w szpitalu w Birmingham wykazały, że australijski żużlowiec ma przebite płuco, pęknięte kręgi, złamaną łopatkę oraz złamanych dwanaście żeber.

28-latek jest przytomny, a lekarze oceniają jego stan jako stabilny. Davey ma jednak problemy z oddychaniem, przez co musi korzystać z pomocy respiratora. Lekarze chcą też ponownie zbadać jego płuco, aby ocenić jak poważnie jest ono przebite i czy będzie można uniknąć operacji.

- Mitchell i jego rodzina chcą podziękować Jasonowi Jefferiesowi-Lloydowi i jego zespołowi medycznemu z Birmingham Speedway oraz personelowi pogotowia ratunkowego za ich szybką reakcję oraz natychmiastową pomoc po wypadku. Dziękujemy też za wszystkie wyrazy wsparcia w tej trudnej chwili - głosi komunikat żużlowca.

Do wypadku 28-latka doszło w meczu National League Knock Out Cup między Birmingham Brummies a Mildenhall Fen Tigers. Zawody zakończyły się wygraną gospodarzy 37:34. Przerwano je po rozegraniu dwunastu wyścigów ze względu na poważny stan kontuzjowanego Daveya, który jest też zawodnikiem aktualnych mistrzów Premiership - Swindon Robins.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku

Źródło artykułu: