Greg Hancock zirytowany sytuacją z Poznania. Ma pretensje do osób funkcyjnych
22 kwietnia Iveston PSŻ Poznań mierzył się się ze Stalą Rzeszów. W barwach gości nie mógł wtedy pojechać Greg Hancock, u którego w książeczce zdrowia widniała zła data. - Osoby funkcyjne w ogóle nie chciały pomagać - przyznaje Amerykanin.
- Moja irytacja sięgała wtedy zenitu. To się nigdy nie powinno przytrafić. Najbardziej szkoda mi kibiców, którzy licznie stawili się wówczas na trybunach. Jestem przekonany, że przyszli także by mnie oglądać. Miałem w głowie różne myśli, np. dlaczego oficjele nie chcą nam pomóc? Był tam lekarz i pomyłkę można było spokojnie naprawić, ale nie miałem poczucia, że komukolwiek na tym zależy - mówi stanowczo Greg Hancock.
Niebawem powinniśmy poznać decyzję GKSŻ w sprawie spotkania drugiej kolejki 2. Ligi Żużlowej. MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. uważa, że Amerykanin mógł wówczas pojechać z nieaktualnymi badaniami. Jeśli komisja przyzna rację klubowi z Ostrowa, wówczas wynik zostanie zmieniony na 39:38 na korzyść rzeszowian. Szanse na bonus Ostrovii znacznie wzrosną.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńskuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>