Do najważniejszych osiągnięć Leona Madsena należą złote medale Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów z 2009 roku oraz z polskiej Ekstraligi, zdobyty wspólnie z Unią Tarnów w 2012 roku.
Urodzony w 1988 roku w duńskim Velje zawodnik, obecnie z powodzeniem toczy ligowe boje w barwach forBET Włókniarza Częstochowa. Pod Jasną Górę trafił przed sezonem 2017, a wówczas wielu ekspertów skazywało i jego i Włókniarza na niepowodzenie.
Tymczasem Duńczyk z miejsca stał się jednym z najlepszych w lidze, a natchniona m.in. jego dobrymi wynikami drużyna, spokojnie utrzymała się w elicie, będąc postrachem dla najlepszych. Tegoroczny sezon zaczął się dla niego znakomicie. Fantastyczną prędkość i widowiskowy styl jazdy zaprezentował już podczas turnieju Speedway Best Pairs na Motoarenie. Obserwatorzy od razu wskazali go jako kandydata do osiągnięcia wielkich rzeczy. W dużej mierze dzięki jego kapitalnej postawie, Trans MF Pro Race Team zajął w cyklu SBP trzecie miejsce.
Częstochowski Włókniarz ponownie ma sporą pociechę z Madsena. Obecnie znajduje się on w czołowej dziesiątce PGE Ekstraligi, jeśli chodzi o średnią biegopunktową. Swoją dobrą formę Madsen udowodnił także w sparingu rozegranym 13 maja na stadionie w Częstochowie. Polacy pokonali wówczas Duńczyków aż 59:31, ale to właśnie pierwszy z "dzikusów" tegorocznego SEC-u był liderem swojej ekipy, zdobywając 12 punktów.
Walka o miano najlepszego jeźdźca Starego Kontynentu będzie dla Leona Madsena sporym wyzwaniem. Przed sezonem 2017 również wielu wskazywało go jako kandydata do zdobywania medali, ale rzeczywistość okazała się brutalniejsza. Ostatecznie niespełna 30-letni żużlowiec zajął dość odległe, trzynaste miejsce
w klasyfikacji generalnej.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku
Dobierają kogo chcą i robią IME.