Mecz otrzymuje status zagrożonego w momencie, gdy istnieje duże ryzyko opadów. Gospodarz zobowiązany jest wtedy do ubicia całej nawierzchni toru, aby umożliwić spływanie wody na płytę wewnątrz, w przypadku wystąpienia opadów.
- Staraliśmy się o zniesienie statusu meczu zagrożonego - mówi nam menedżer Polonii, Tomasz Żentkowski. - Prognozy na piątek nie są takie złe, a ta procedura ogranicza pracę przy nawierzchni - dodaje.
Zawodnicy Euro Finannce Polonii dużo w ostatnim czasie trenowali i chcieliby, aby warunki torowe w piątek popołudniu były możliwie zbliżone do tych z ostatnich dni. - Najgorzej byłoby w momencie, gdyby faktycznie spadł deszcz. Wtedy warunki były diametralnie inne niż na treningach. Pozostajemy jednak dobrej myśli - mówi Żentkowski.
Czy podtrzymując kwalifikację meczu jako zagrożonego, żużlowa centrala miała rację? Portal yr.no donosi, że w piątek w godzinach 12:00-18:00 może padać deszcz. Przewidywane opady to 1.2 mm. Początek pierwszego biegu zaplanowano na 17:45.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu