Węgrzy w końcu pokonani - relacja z meczu KSM Krosno - Speedway Miszkolc

Wojciech Ogonowski 10.05.2009, 21:40

W niedzielę żużlowcy KSM Krosno pokonali w meczu ligowym Speedway Miszkolc 47:43. Dla gospodarzy była to druga wygrana w tym sezonie, a pierwsza w historii nad drużyną z Węgier. Dla gości z Miszkolca był to trzeci mecz wyjazdowy w tym roku i trzeci przegrany.

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

Speedway Miskolc

KSM Krosno

Spotkanie rozpoczęło się od piekielne mocnego uderzenia gospodarzy. Po czterech wyścigach krośnianie prowadzili już 20:3. W pierwszym biegu młodzieżowcy "Wilków" bez większych problemów zwyciężyli podwójnie. W drugim doszło do niecodziennej sytuacji, gdyż zarówno Norbert Magosi jak i Siergiej Darkin nie zdążyli na czas podjechać do startu i zostali wykluczeni z wyścigu. W związku z tym w gonitwie wystartowali jedynie zawodnicy gospodarzy, Richard Wolff i Bartosz Kasprowiak, którzy dowieźli kolejne pięć punktów do mety. Warto odnotować, iż Wolff w tym wyścigu wyrównał rekord toru - 70,1 który należy do Martina Vaculika. W biegu czwartym bardzo ambitnie jechał Siemen Własow, który najpierw wyprzedził Mateusza Kowalczyka, a na ostatnim łuku był bliski powtórzenia tej sztuki z Janem Jarosem, ale wyniósł się bardzo szeroko pod bandę i zanotował upadek.

Od kolejnego wyścigu powoli straty zaczęli odrabiać Węgrzy. W ósmej gonitwie skorzystali ze Złotej Rezerwy Taktycznej, jednak ta nie do końca im się udała. Startujący jako "joker" Siergiej Darkin przyjechał do mety dopiero trzeci, dając się na trasie jeszcze wyprzedzić Janowi Jarosowi. Od dziesiątego biegu zaczął padać deszcz, który prześladował już zawodników do końca zawodów. Stopniowe odrabianie strat przez gości z Miszkolca poskutkowało tym, że przed wyścigami nominowanymi siedemnastopunktowa przewaga KSM zmalała do zaledwie sześciu "oczek". Emocje sięgnęły zenitu gdy w czternastym wyścigu Węgrzy wygrali podwójnie i przed ostatnim biegiem wynik meczu brzmiał 43:41 dla gospodarzy. Od ostatniej gonitwy zależeć miał końcowy wynik meczu.

Kibice zamarli gdy w tej po wyjściu z pierwszego łuku zanosiło się na podwójne zwycięstwo pary Własow - Magosi. Odpuszczać jednak nie zamierzał Josef Franc, który jechał na równi z Magosim. Na wejściu w drugi łuk Węgier wyniósł się bardzo szeroko, zakopał się i upadł na tor. Sędzia Tomasz Proszowski uznał, że sam był winny swojego upadku i wykluczył go z powtórki. W tej krośnianie wygrali 4:2 i przypieczętowali swoje zwycięstwo w tym meczu.

W drużynie z Miszkolca z bardzo dobrej strony pokazała się trójka Magosi, Darkin, Własow. Bardzo szybki był zwłaszcza ten ostatni, którego dorobek punktowy mógłby być jeszcze wyższy gdyby nie pechowy upadek w pierwszym wyścigu. W dwóch biegach ważne zwycięstwa odniósł Laszlo Szatmari. Z pewnością dużo poniżej oczekiwań pojechał Manuel Hauzinger, który w poprzednich spotkaniach prezentował o wiele wyższą dyspozycję.

W zespole gospodarzy świetnie spisał się Josef Franc. Czech zdobył 13 punktów i był ojcem zwycięstwa "Wilków". Dobre występy zanotowali również Bartosz Kasprowiak i Mateusz Kowalczyk. Wyścigi lepsze słabszymi przeplatał z kolei Jan Jaros. Po pierwszym wyścigu bardzo szybki wydawał się Richard Wolff, ale dwie kolejne gonitwy w jego wykonaniu były już dużo gorsze. Z pewnością poniżej swoich możliwości pojechał również Lenar Nigmatzianow.

Krośnianie jak dotąd wygrali wszystkie spotkania na swoim torze i przegrali wszystkie na wyjeździe. Podobnie jak Węgrzy. W następnej kolejce, 31 maja KSM uda się na mecz do Piły, a Speedway Miszkolc będzie pauzował.

Speedway Miszkolc - 43 pkt.

1. Norbert Magosi (w,1,3,3,2,w) 9

2. Siergiej Darkin (w,3,2!,2*,2*) 9+2

3. Manuel Hauzinger (1,d,-,-) 1

4. Laszlo Szatmari (0,3,0,1,3) 7

5. Siemen Własow (u,3,2,3,3,2) 13

6. Jozsef Tabaka (1,1,1,0,1*) 4+1

7. Kirił Cukanow (0) 0

8. Roland Kovacs NS

KSM Krosno - 47 pkt.

9. Richard Wolff (3,0,1,-,-) 4

10. Bartosz Kasprowiak (2,2,3,1,1) 9