Motor Lublin dużo mocniejszy od Orła? W Pile twierdzą, że tak

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Speed Car Motor. Na czele stawki Dawid Lampart
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Speed Car Motor. Na czele stawki Dawid Lampart

Tomasz Żentkowski uważa, że Speed Car Motor Lublin będzie dla jego zespołu trudniejszym rywalem niż Orzeł. W ubiegłym tygodniu Polonia pokonała u siebie łodzian 49:41.

Jeszcze kilkanaście dni temu, po porażce w Krakowie, pilanom wróżono walkę o utrzymanie. Wygrana nad Orłem znacząco poprawiła ich sytuację w tabeli. Gdyby teraz poszli za ciosem i pokonali u siebie Speed Car Motor, włączyliby się do wali o pierwszą czwórkę i play-offy.

Tomasz Żentkowski nie ma jednak złudzeń, że jego drużynę czeka teraz dużo cięższa przeprawa. - Uważam, że lublinianie są mocniejsi od łodzian przede wszystkim z jednego względu: juniorów. Para młodzieżowa Motoru jest piekielnie silna i może uzbierać w meczu łącznie nawet dwadzieścia punktów - uważa menedżer Euro Finannce Polonii.

By zdobyć w ten weekend punkty, bezbłędna będzie musiała być czwórka seniorów gospodarzy. - Wygraliśmy z Orłem, bo Jonasson, Okoniewski, Gapiński i Cyfer pojechali na swoim wysokim poziomie. Jeśli chcemy mieć szanse z Motorem, to teraz muszą ten występ powtórzyć. Od naszych juniorów nie oczekujemy nie wiadomo jak dobrego meczu, ale liczę, że zdołają dołożyć parę cennych punktów - dodaje.

W czym pilnie upatrują jeszcze swojej szansy? Żentkowski mówi bez dłuższego namysłu, że liczą na swój własny tor. - Jak wiadomo, jest on dość specyficzny i myślę, że zawodnicy z Lublina nieczęsto na takim jak nasz startują. Może być on dla nich zaskoczeniem, natomiast my po treningach powinniśmy być dobrze spasowani - kwituje Żentkowski.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po częstochowsku

Źródło artykułu: