ROW dostanie karę za tor. Klub tłumaczy, że robił wszystko pod dyktando komisarza

ROW wygrał ligowy mecz z Wybrzeżem (50:40), ale teraz może dostać karę, bo sędzia Ryszard Bryła napisał, że tor przygotowany na tamto spotkanie był nieregulaminowy. W piątek GKSŻ przesłuchała w tej sprawie prezesa rybnickiego klubu.

Dariusz Ostafiński
Dariusz Ostafiński
Mecz ROW - Wybrzeże Na zdjęciu Dominik Kossakowski i Lars Skupień WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Mecz ROW - Wybrzeże. Na zdjęciu Dominik Kossakowski i Lars Skupień
Krzysztof Mrozek, prezes ROW-u Rybnik nie chciał z nami rozmawiać o sprawie nieregulaminowego toru na mecz ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Jak udało nam się ustalić, działacz tłumaczył członkom GKSŻ, że do przyjazdu sędziego Ryszarda Bryły  wszystko robili pod dyktando komisarza Krzysztofa Guza. Linia obrony klubu jest taka, że tor był przygotowany tak, jak chciał Guz, a Bryła po przyjeździe do Rybnika wystawił im za torowe prace dwóję.

Nie wiemy jeszcze, co z tym wszystkim zrobi GKSŻ. Wyjaśnienia prezesa Mrozka nie wszystkich jednak przekonały. Komisarz mógł oczywiście sugerować, że klub ma tę czy inną rzecz zrobić tak, a nie inaczej. Jednak, jak mówią nam w centrali, komisarz nie przygotowuje toru, a jedynie nadzoruje prace. Gdyby ROW przedstawił na piśmie jakieś zalecenia komisarza, których wykonanie sprawiło, że nie udało się przygotować toru, tak jak życzyłby sobie tego sędzia, wówczas klub mógłby się obronić.

Decyzji, jak wspomnieliśmy, nie ma, ale ROW może dostać za tor kilka tysięcy (najpewniej pięć) złotych kary. Jako ciekawostkę podajmy, że Wybrzeże nie zgłaszało żadnych uwag do stanu nawierzchni.


ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców, odc. 2


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy ROW powinien dostać karę za tor, jeśli robił wszystko zgodnie z wytycznymi komisarza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×