Czas Janowskiego. To jego moment w Grand Prix (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Maciej Janowski w barwach Betard Sparty Wrocław
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Maciej Janowski w barwach Betard Sparty Wrocław

Polscy kibice co roku oblegają praską Marketę przy okazji żużlowego Grand Prix Czech. Nie inaczej będzie tym razem. Biało-Czerwonym zależeć będzie na usłyszeniu Mazurka Dąbrowskiego. Zapewnić im go może Maciej Janowski.

Maciej Janowski urodził się w 1991 roku. Jako stały uczestnik cyklu Speedway Grand Prix zadebiutował w sezonie 2015. Po nim szanse w mistrzostwach dostawali młodsi Patryk Dudek oraz Bartosz Zmarzlik. Każdy z nich ma na swoim koncie tytuł IMŚJ. Różni ich jeden fakt. Dude i Zmarzlik bardzo szybko zdobywali medale IMŚ, bo sięgali po nie w debiutanckich sezonach. Janowski na "krążek" ciągle czeka.

Zawodnik Betard Sparty Wrocław miał swoje chwile chwały przed rokiem, gdy świetne występy w pierwszych rundach SGP sprawiły, że po raz pierwszy w karierze został liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. - Nie podniecam się tym - mówił ze szczerością. Wrocławianin miał rację. W końcówce sezonu spuścił z tonu i skończył rywalizację jako czwarty. Znów bez medalu.

Janowski potrafi wyciągnąć wnioski z każdego popełnionego błędu. W roku 2016 skończył rywalizację w SGP na dziesiątym miejscu i wtedy wielu ekspertów krytykowało BSI i FIM za przyznanie mu jednej ze stałych "dzikich kart". On postawą na torze udowodnił, że organizatorzy mistrzostw postąpili słusznie. Teraz ma szansę, by pokazać, że dojrzał na tyle, iż może w końcu zostać medalistą IMŚ. A może nawet zostać kolejnym, po Jerzym Szczakielu i Tomasz Gollobie, mistrzem znad Wisły.

Z grona Biało-Czerwonych to właśnie 26-latek imponuje najlepszą formą w tym momencie. Nie tylko w meczach polskiej PGE Ekstraligi, ale również w szwedzkiej Elitserien. Świetnie wczuł się też w nową nawierzchnię Stadionu Olimpijskiego, o czym mogli się przekonać kibice oglądający ostatni mecz Betard Sparty z Falubazem Zielona Góra. - Przegrywał starty chyba tylko po to, by nie przyjechać pół prostej przed rywalami - żartowano na trybunach, po tym jak Janowski zdobył płatny komplet punktów.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Kto może zaszkodzić Janowskiemu? Przede wszystkim Tai Woffinden oraz Jason Doyle. Praga to ich terytorium. Brytyjczyk wygrywał w stolicy Czech w sezonach 2013-2015, w ostatnich dwóch sezonach Marketa należała do Australijczyka. Na dodatek Woffinden jest podbudowany ostatnim zwycięstwem w Grand Prix na PGE Narodowym. - Zaczynam jechać coraz lepiej, bo choć wygrałem w Warszawie, to nie byłem tam w najwyższej formie - przyznał ostatnio.

Polskim kibicom, którzy co roku dokonują inwazji na stadion w stolicy Czech, należy się jednak Mazurek Dąbrowskiego. Tym bardziej, że po raz ostatni można go było usłyszeć na Markecie w roku 2010 za sprawą niezawodnego Tomasza Golloba. To był sezon, w którym wychowanek bydgoskiej Polonii sięgnął po miano najlepszego żużlowca na globie. Jeśli Janowski pójdzie jego drogą, fani nad Wisłą nie będą narzekać.

Lista startowa Grand Prix Czech:

1. #66 Fredrik Lindgren (Szwecja)
2. #16 Vaclav Milik (Czechy)
3. #108 Tai Woffinden (Wielka Brytania)
4. #88 Niels Kristian Iversen (Dania)
5. #59 Przemysław Pawlicki (Polska)
6. #23 Chris Holder (Australia)
7. #111 Craig Cook (Wielka Brytania)
8. #89 Emil Sajfutdinow (Rosja)
9. #110 Nicki Pedersen (Dania)
10. #222 Artiom Łaguta (Rosja)
11. #95 Bartosz Zmarzlik (Polska)
12. #55 Matej Zagar (Słowenia)
13. #45 Greg Hancock (USA)
14. #692 Patryk Dudek (Polska)
15. #69 Jason Doyle (Australia)
16. #71 Maciej Janowski (Polska)

17. #17 Josef Franc (Czechy)
18. #18 Eduard Krcmar (Czechy)

Bieg po biegu:

BiegPole APole BPole CPole D
1 Lindgren Milik Woffinden Iversen
2 Pawlicki Cook Holder Sajfutdinow
3 Łaguta Zmarzlik Pedersen Zagar
4 Doyle Dudek Janowski Hancock
5 Hancock Lindgren Pawlicki Pedersen
6 Dudek Łaguta Milik Holder
7 Zmarzlik Doyle Cook Woffinden
8 Iversen Sajfutdinow Zagar Janowski
9 Holder Janowski Lindgren Zmarzlik
10 Zagar Pawlicki Doyle Milik
11 Sajfutdinow Pedersen Woffinden Dudek
12 Hancock Iversen Łaguta Cook
13 Cook Zagar Dudek Lindgren
14 Milik Hancock Sajfutdinow Zmarzlik
15 Janowski Woffinden Łaguta Pawlicki
16 Pedersen Holder Iversen Doyle
17 Lindgren Sajfutdinow Doyle Łaguta
18 Pedersen Milik Cook Janowski
19 Woffinden Zagar Hancock Holder
20 Pawlicki Dudek Zmarzlik Iversen
Komentarze (36)
avatar
ZKS Stal Rzeszów.
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zmarzlikowi ktoś musi ostudzić głowę bo dramatem jedzie. 
Roboll
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Janowski do finału nawet nie wejdzie 
Ateny
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Polaków tylko Maciek ma szansę na IMS 
avatar
UNIA LESZNO DMP 2015
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dawaj Janoś, trzymaj gaz !!! 
avatar
Leszczyński fan
26.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Następny rok i znowu pompowanie balonika. Polak mistrzem świata narazie nie będzie.Dudek nie jest jeszcze w formie , Janos odwrotnie jest ale on ma za duże wachania tej formy i w końcu będą ze Czytaj całość