Robert Kempiński (trener MRGARDEN GKM-u Grudziądz): Podziękowania dla drużyny z Wrocławia, bo odniosła wysoką wygraną. To jest naprawdę mocna ekipa i na dodatek miała dobry dzień. Jeśli chodzi o naszą postawę, to było widać jak jechaliśmy. Wiem, że ktoś powie, że nie robiłem rezerw taktycznych, że nie skorzystałem z Artioma Łaguty. Wynik był jednak jaki był. Taktyczne mają sens, gdy strata jest na poziomie 8-10 punktów. Wtedy na pewno Artiom od razu wskoczyłby za kogoś. Muszę przeprosić kibiców za tę porażkę, bo wstyd. Nie wiem jak to przeżyję po powrocie do Grudziądza.
Artiom Łaguta (MRGARDEN GKM Grudziądz): Gratulacje dla Sparty za zwycięstwo. Rok temu ten tor był inny. Nie był tak twardy, dlatego na początku musieliśmy coś zrobić z ustawieniami sprzętu. Znaleźliśmy je na końcówkę spotkania i to było widać. Trudno mi się wypowiadać za pozostałych chłopaków z zespołu, bo każdy jeździ na innym sprzęcie, zakłada inne przełożenia.
Rafał Dobrucki (menedżer Betard Sparty Wrocław): Cieszę się, że po tym meczu Patryk Wojdyło jest cały, bo ten wypadek wyglądał nieciekawie. Jest poobijany, ale wielkich konsekwencji nie ma. Tor był twardszy, bo szykujemy się powoli na rewanż w Grudziądzu. A tak poważnie, to były dobre zawody. Artiom zawsze był szybki we Wrocławiu. Przez rokiem przegrał tu tylko raz. Na jego tle dobrze się zaprezentowaliśmy. Tkwią w nas ciągle rezerwy i będziemy po nie sięgać. Potencjał jest w tej drużynie, bo każdy z zawodników może jeszcze coś poprawić.
Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław): Wróciłem do Wrocławia z turnieju Grand Prix. Byłem tutaj o 3 nad ranem, więc na pewno nie byłem idealnie przygotowany. Zrobiliśmy jednak swoją robotę. Co można więcej powiedzieć? Widziałem na stadionie parę pustych miejsc. To chyba pierwszy raz w tym roku, gdy nie było kompletu publiczności. Może każdy z kibiców na kolejne spotkanie weźmie dodatkowego znajomego? Bo dla nas i dla klubu to bardzo ważne, aby każde zawody obserwował komplet widzów.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu