Sędziowie sięgają po nie coraz częściej. Bogdanowicz jedną z "ofiar" ich spostrzegawczości

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Maksymilian Bogdanowicz
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Maksymilian Bogdanowicz

Maksymilian Bogdanowicz jest jedynym zawodnikiem Car Gwarant Start Gniezno, który większość spotkań ligowych kończy z ostrzeżeniem. Młodzieżowcowi z pierwszej stolicy Polski przytrafiają się one głównie za utrudnianie startu.

Maksymilian Bogdanowicz poza upomnieniem za utrudnianie procedury startowej otrzymał w niedzielnym spotkaniu ligowym ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk (46:44) także ostrzeżenie za niebezpieczną jazdę. - Akurat w ostatnim spotkaniu z Wybrzeżem Gdańsk sam nie wiedziałem dlaczego dostałem ostrzeżenie. Kiedy otrzymaliśmy taką informację, wiele osób obecnych w parku maszyn też się nad tym zastanawiało. W późniejszej fazie meczu okazało się, że jeden z zawodników drużyny przeciwnej miał uwagi do mojej jazdy na torze i sugerował, że moja jazda była niebezpieczna w biegu młodzieżowym - powiedział.

Gorąco zrobiło się także w wyścigu szóstym, kiedy na wyjściu z drugiego łuku doszło do kontaktu 20-latka z Andersem Thomsenem. W trakcie tej odsłony Duńczyk zjechał z toru, ponieważ jedna z części jego motocykla odpadła w wyniku uderzenia. Dodatkowo ucierpiała lewa noga zawodnika gdańskiego Wybrzeża, która wpadła pod hak. Po ukończeniu biegu sędzia analizował tę sytuację na powtórkach, jednak nie wydał żadnej wiążącej decyzji w tej sprawie. - Rozmawialiśmy ze sobą o tym incydencie po meczu. Thomsen wyjaśnił mi, że jego noga dostała się w moje tylne koło. Nikt z nas nie miał pretensji do siebie i oboje mieliśmy uśmiech na twarzy podczas rozmowy. Na całe szczęście nie doszło do żadnej poważniejszej kolizji, która mogła poskutkować poważniejszym upadkiem - skomentował.

Junior Car Gwarant Startu Gniezno przyznaje, że ostrzeżenie nie ma wpływu na dalsze jego starty. Nie myśli o tym, że ponowne takie upomnienie skutkuje wykluczeniem z biegu. - W moich wcześniejszych spotkaniach również miały miejsce ostrzeżenia za utrudnianie startu. A czym jest to spowodowane? No cóż, każdy chce wyjechać pierwszy ze startu, a jak widzimy, w ostatnim czasie wiele takich ostrzeżeń spotykamy w żużlu. Czy ma to jakiś wpływ na zawodnika, tego nie wiem. Osobiście staram się, aby w każdym biegu wyjeżdżać z "czystą" głową i wszystko to co miało miejsce wcześniej, nie ma dla mnie znaczenia - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Żużlowcy Betard Sparty Wrocław zdominują Speedway of Nations

Komentarze (6)
avatar
czterdziestek
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zajebisty tytuł artykułu!!! Gratulacje dla SF.Tak trzymać. 
avatar
Dondiego SKS START
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co do postawy Maksyma to widać że chłopak czuje motor wspólgraja jak jedność. Walczy do końca biegu. Rozwinie się,ma ukryty talent. 
avatar
Lovely Pool
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Podczas oglądania meczu Częstochowa-Toruń była sytuacja gdzie junior Gruchalski wystrzelił spod taśmy i przerwali bieg. Ta sytuacja była dla mnie absurdalna . Junior Częstochowy stal bez ruchu Czytaj całość