Jarosław Hampel jest wychowankiem pilskiej Polonii, ale ogromny wpływ na rozwój jego kariery miał WTS Wrocław. Jeden z najlepszych polskich żużlowców trafił na Dolny Śląsk w 2003 roku. W barwach wrocławskiego klubu sięgnął m. in. po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów.
- Czuję się dobrze na tej gali. Wiele znajomych twarzy widzę. Nie tylko ze środowiska wrocławskiego żużla, ale też ludzie związani z żużlem ogólnie - powiedział zawodnik, który obecnie związany jest z Fogo Unią Leszno.
Hampel znalazł się na gali jako osoba, która przyłożyła sporą cegiełkę do tytułu DMP w sezonie 2006. To ostatni złoty medal zdobyty przez wrocławian w rozgrywkach ligowych. - Wspominam okres startów we Wrocławiu bardzo miło. To były cztery udane lata. Był szereg zdobytych medali, był tytuł Drużynowego Mistrza Polski w sezonie 2006. Wspomnień jest naprawdę sporo - dodał doświadczony żużlowiec.
36-latek startował we Wrocławiu na starym Stadionie Olimpijskim. Niedawno obiekt przeszedł kapitalny remont i zmienił swoje oblicze. Hampel nie ukrywa, że bardzo mu się podoba. - Nowy Olimpijski wygląda przepięknie. Nie czarujmy się. Stadion po renowacji robi fajne wrażenie, a poza tym tłumy kibiców, którzy przychodzą oglądać te zawody. To jest ogromny plus. Z tego co pamiętam, to kiedy jeździłem w WTS-ie, również na stadion przychodziło mnóstwo ludzi. Z tego się można cieszyć. We Wrocławiu żużel ma ogromne poważanie i biorąc pod uwagę, że drużyna jedzie świetnie i wygrywa, to dobrze dla całego środowiska. Życzę Sparcie wszystkiego najlepszego - podsumował Hampel.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku