Wirebrand cieszy się, że powstał Speedway of Nations. Chciałby jednak również Drużynowego Pucharu Świata

Menedżer Elit Vetlandy, Mikael Wirebrand jest zdania, że pomysł wprowadzenia Speedway of Nations nie jest wcale zły. Zauważa jednak, że nie powinno to oznaczać rezygnacji z Drużynowego Pucharu Świata

W tym artykule dowiesz się o:

Zdaniem Mikaela WirebrandaSpeedway of Nations może wprowadzić pewną świeżość do sportu żużlowego i nie należy od razu krytykować tego pomysłu. - Uważam, że sam pomysł jest naprawdę niezły - przyznaje menedżer Vetlandy. - Finał we Wrocławiu zapowiada się ciekawie i  może być fajną promocją żużla. Liczę, że właśnie tak będzie - dodaje.

Wirebrand zauważa jednak, że przy okazji wcielania tego pomysłu w życie popełniono chyba jednak błąd. - To, że pojawiło się SON nie oznacza, że powinniśmy rezygnować z DPŚ - zaznacza. - I te, i te rozgrywki mogłyby funkcjonować i, moim zdaniem, nie działoby się to ze szkodą dla żużla - przyznaje.

Choć może rodacy Mikaela Wirebranda nie są głównymi faworytami SON, to jednak menedżer Vetlandy mocno wierzy w reprezentację Szwecji. - Wydaje mi się, że stać ich na miejsce na podium - uważa. - Do głównych faworytów całej imprezy dodałbym jeszcze zespoły Rosji i oczywiście Polski - zakończył Mikael Wirebrand.

ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu

Komentarze (3)
avatar
Twój Pan
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żużel Narodów?! Czyli Mistrzostwa Par jednym zdaniem. 
avatar
Datherd1403
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przede wszystkim nie rozumiem cymbałów z BSI - okej, wprowadźmy srona. Tylko oni nawet politycznie tego rozegrać nie umieją, pod publikę - robimy rok 2018 przejściowym - i DPŚ i sron - płaczemy Czytaj całość
avatar
yes
3.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Wirebrand cieszy się, że powstał Speedway of Nations" - czy jest on powszechnym głosem żużla, czy jednym z menedżerów jak u nas na przykład w Toruniu lub w Krośnie?