W tym sezonie po raz pierwszy rozgrywane są zawody Speedway of Nations, które zastąpiły Drużynowy Puchar Świata. Za nami już pierwszy turniej półfinałowy w niemieckim Teterow. Zakończył się on wygraną reprezentacji Rosji, w której z dobrej strony zaprezentowali się Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow.
Regulamin SoN zezwala ekipom na posiadanie zawodnika rezerwowego, którym może być młodzieżowiec. W kontekście finału we Wrocławiu to dobra informacja dla Rosjan, bo posiadają oni w odwodzie Gleba Czugunowa. 18-latek na co dzień jest związany z miejscową Betard Spartą Wrocław i ostatnio pokazał się z dobrej strony w meczu ligowym.
Czugunow na spokojnie podchodzi jednak do turnieju na Stadionie Olimpijskim. Młody Rosjanin bierze pod uwagę, że być może ani razu nie pojawi się na torze. Tak było właśnie w sobotnim półfinale w Teterow. - Nie myślę o szansach na występ w Speedway of Nations. Przyjadę na te zawody i jeśli tylko będzie taka potrzeba, to wyjadę na tor i zrobię wszystko, co w mojej mocy - zapowiada Czugunow.
Rywalizacja w parach sprawia, że SoN powinien zapewnić więcej emocji niż DPŚ, gdyż większość reprezentacji nie potrafi skompletować mocnej, kilkuosobowej kadry. Dlatego też zdaniem Czugunowa, nie będzie zaskoczeniem, jeśli to Rosjanie wygrają pierwszą edycję Speedway of Nations.
- Artiom i Emil to żużlowcy, którzy mogą zrobić naprawdę dobry wynik w tych zawodach. Myślę, że Rosja jest jednym z faworytów tego turnieju. Jeśli coś jednak będzie nie tak, to nasz zespół ma ten plus, że ma mocnego rezerwowego - dodaje Rosjanin.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu
Teoretycznie może wygrać piąty zespół.
W polskich ligach w play offach szanse mają cztery drużyny...