Reprezentacja Rosji w pewnym stylu wjechała do finału Speedway of Nations. Para Artiom Łaguta - Emil Sajfutdinow w Teterow zdobyła łącznie 25 punktów, co pozwoliło na wygranie pierwszego półfinału.
- Choć był to mój pierwszy raz w Teterow, znalazłem odpowiednie ustawienia sprzętu, a potem ciężko pracowałem, by jechać jeszcze szybciej. Cieszyliśmy się tym turniejem, punktowaliśmy w każdym wyścigu, co poskutkowało awansem do finału - mówi Łaguta, cytowany przez speedwaygp.com. Rosjanin w Teterow wywalczył 16 punktów, wygrywając pięć wyścigów.
Sam awans do finału Rosjan nie satysfakcjonuje. Sborna we Wrocławiu będzie mierzyła w najwyższe cele. - Na pewno się nie poddamy, mierzymy wysoko. Wiemy, że mamy szansę na sukces, podobnie zresztą jak inne zespoły. W finale wszyscy będą walczyć o zwycięstwo. Damy z siebie wszystko, a na koniec zawodów zobaczymy, które miejsce pozwolą nam zająć zdobyte przez nas punkty - stwierdza Łaguta.
Finały Speedway of Nations we Wrocławiu zostaną rozegrane 8 i 9 czerwca. 27-latek z niecierpliwością wyczekuje już tych zawodów. - Tor we Wrocławiu sprzyja ściganiu, szczególnie po przebudowie i zmianie nawierzchni. Zawsze uwielbiałem tam jeździć. Przed tygodniem ścigałem się tam w rozgrywkach ligowych, notując niezły wynik. Liczę, że fani stworzą niesamowitą atmosferę, a żużlowcy zaserwują kibicom świetne show - dodaje Łaguta.
ZOBACZ WIDEO Speedway of Nations gwarantuje emocje do ostatniego wyścigu