W ostatnim spotkaniu między tymi drużynami górą była Fogo Unia Leszno, która jeszcze nie zaznała smaku porażki i na stadionie u siebie wygrała 55:35. Przed rewanżem w Tarnowie wydaje się, że faworyt jest tylko jeden. Wątpliwości w tej kwestii nie ma Marta Półtorak.
- Kibice gospodarzy z pewnością byliby zachwyceni, gdy ich Unia wygrała z imienniczką z Leszna, ale będzie to co najmniej bardzo trudne zadanie. Tym bardziej, że Janusz Kołodziej przyjeżdża na swój domowy tor. Fogo Unia nie ma w zasadzie słabych punktów - uważa była prezes Stali Rzeszów.
W ostatnim ekstraligowym meczu między Uniami w Tarnowie w sezonie 2016 górą był zespół z Małopolski. Grupa Azoty Unia pokonała wówczas leszczynian 48:42, a liderami byli Leon Madsen i... Janusz Kołodziej. W drużynie gości nieustępliwie walczył nie kto inny jak Nicki Pedersen. To pokazuje, jak wiele podtekstów będzie miał niedzielny pojedynek.
Mimo wszystko tarnowianie nie muszą bać się przyjazdu mistrzów Polski. - Zwycięstwo będzie trudne, ale nie niemożliwe. Poszczególni zawodnicy mogą pokazać się z dobrej strony. Jeśli każdy z nich stanie na wysokości zadania i pojedzie na 150 proc. swoich możliwości, to może będzie jakaś miła niespodzianka - mówi Półtorak. Nasza rozmówczyni jako prezes klubu sama doświadczyła sytuacji, w której jej Stal wygrała, choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na klęskę z Unią Leszno.
Pod koniec kwietnia 2007 roku Scott Nicholls doznał kontuzji podczas Grand Prix w Lonigo i musiał odpocząć od żużla ligowego. 6 maja do Rzeszowa przyjechała silna Unia i niespodziewanie przegrała 41:49. - Leszczynianie byli znacznie mocniejsi, a my musieliśmy sobie radzić bez jednego bardzo dobrze dysponowanego zawodnika. Wydawało się, że Unia nas rozjedzie, a my wygraliśmy. To pokazuje, że niespodzianki się zdarzają - kończy Marta Półtorak.
Czy dojdzie do kolejnej sensacji w historii polskiego żużla? Przekonamy się w niedzielę. Początek meczu w Tarnowie o 16.30.
ZOBACZ WIDEO Tai Woffinden: Krystyna Kloc i Andrzej Rusko wykonują wspaniałą pracę
Tarnów dostanie największe baty w tym sezonie, ale nie spadnie, bo banda z GKM-u spadnie!