Motoarena już niestraszna. Włókniarz znów spróbuje sprawić psikusa

W latach 2009-2014 forBET Włókniarz Częstochowa tylko raz przekroczył na Motoarenie barierę 40 zdobytych punktów (w półfinale sezonu 2013 przegrał z Unibaksem 41:49) i ani razu nie wygrał, choć w tym czasie miał ku temu osiem okazji. Dziewiąte podejście, w ubiegłym sezonie, okazało się szczęśliwe i Lwom wreszcie udało się przełamać, wyjeżdżając z Torunia z punktami po raz pierwszy od 2008 roku.

Pamiętne derbowe riposty pewną nadzieją Falubazu w Gorzowie

Włókniarz wygrał w zasadzie bez problemów, ocierając się nawet o 50 punktów, bezwzględnie wykorzystując po stronie miejscowych brak kontuzjowanych: Grega Hancocka i Adriana Miedzińskiego. Ten drugi teraz przybędzie do Torunia w roli gościa, stając po raz pierwszy w życiu w szranki z macierzystym klubem na jego torze.

Częstochowianie triumfowali w trzech ostatnich konfrontacjach, odrabiając straty w ogólnym bilansie bezpośrednich spotkań, w którym wciąż korzystniej wypadają Anioły. Gdyby drużyna prowadzona przez Marka Cieślaka pokonała Get Well Toruń także w niedzielny wieczór, wyrównałaby serię zwycięstw z lat 2004-2005, gdy czterokrotnie z rzędu znajdywała sposób na żółto-niebiesko-białych.

Ostatnie mecze w Toruniu i ogólny bilans pojedynków:

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!